Czujni internauci zauważyli, że Joanna usunęła z profilu nazwisko męża i znowu figuruje jako Joanna Kudzbalska. Na kilka dni przestała też obserwować Krzysztofa Ibisza, co od razu wywołało lawinę plotek. Niektórzy odnieśli wrażenie, że w tym medialnym małżeństwie coś się posypało. Prezenter wszystko wyjaśnił.
Joanna Ibisz porzuciła nazwisko męża
Powód zmian na oficjalnym profilu Joanny Kudzbalskiej-Ibisz okazał się inny, niż sądzono. Pudelek skontaktował się z Krzysztofem Ibiszem i uzyskał jasne stanowisko. Prezenter m.in. "Tańca z Gwiazdami" przyznał, że jego żona chce teraz budować zawodową niezależność i wraca do aktywności zawodowej po intensywnym okresie macierzyństwa.
Asia ostatnie lata poświęciła przede wszystkim rodzinie. Teraz wraca do pracy, chce unikać niesprawiedliwych ocen lub komentarzy, dlatego postanowiła posługiwać się nazwiskiem panieńskim. Ja jej kibicuję z całego serca
- wyjaśnił Ibisz w rozmowie z Pudelkiem.
Co się dzieje w małżeństwie Ibisza?
Małżonkowie rzeczywiście przez ostatnie miesiące rzadziej publikowali wspólne zdjęcia w mediach s[społecznościowych, co w połączeniu z ruchem na Instagramie Joanny dało pole do spekulacji. Ale Ibisz uciął plotki, podkreślił, że tworzą szczęśliwą rodzinę i planują wspólne wakacje - pierwsze we czwórkę. To istotna informacja, bo przypomnijmy: Joanna i Krzysztof są rodzicami dwójki dzieci, ich syn Borys urodził się w 2022 roku, a córeczka Mia Helena przyszła na świat pod koniec 2024 roku.
Sama Joanna na razie nie komentuje sprawy, ale jej ostatnie aktywności w mediach społecznościowych potwierdzają wersję męża - relacjonuje codzienność, dzieli się przemyśleniami i powoli znów zaznacza swoją obecność jako osobna marka.
Krzysztof Ibisz rozbawiony
Nie sądziliśmy, że takie rzeczy mogą zwrócić czyjąkolwiek uwagę i, przyznam, że bardzo nas to rozbawiło. Jak każda inna para, zwłaszcza opiekująca się dwójką tak małych dzieci, miewamy gorsze i lepsze dni, na pewno nie jesteśmy idealni. Ale zapewniam, że wszystko u nas dobrze i już nie możemy się doczekać rodzinnych wakacji, na które wyruszamy już niedługo. To nasze pierwsze lato we czwórkę, więc to będzie wyjątkowy czas
- podsumował prezenter Polsatu, który wiadomość do Pudelka podpisał: "Pozdrawiamy, Krzysztof i Asia".
Nie przegap: Wyluzowany Daniel Martyniuk na spacerku z synem. Jedno zdjęcie warte miliona słów