Co dalej z grobem Woźniaka-Staraka? Policja podjęła decyzję

2020-01-15 5:21

Agnieszka Woźniak-Starak (42 l.) może odetchnąć z ulgą. Przez najbliższe miesiące grób jej ukochanego męża zostaje na swoim miejscu – w Fuledzie na Mazurach. Jak udało nam się dowiedzieć, policja badająca legalność pochówku Piotra Woźniaka-Staraka (†39 l.) dała sobie jeszcze kilka miesięcy na rozwiązanie sprawy.

Piotr Woźniak-Starak

i

Autor: AKPA

Pod koniec października wójt Giżycka i powiatowa stacja sanepidu złożyli zawiadomienie na policję dotyczące pochówku producenta. Ich zdaniem mogło dojść do wykroczenia polegającego na złamaniu przepisów o grzebaniu zwłok poza obrębem cmentarza. Swoje zawiadomienie opierali na opinii inspektora nadzoru budowlanego, który stwierdził, że pogrzeb producenta filmowego był sprzeczny z polskim prawem. Policja wszczęła postępowanie, ale jak się okazuje – przewidziany termin 30 dni okazał się niewystarczający.

– Czynności cały czas trwają. W takich sprawach możliwe jest przedłużenie postępowania nawet do roku. O szczegółach nie będziemy póki co informować – powiedziała nam Iwona Chruścińska, oficer prasowa policji w Giżycku.

Ustawa o cmentarzach mówi, że pochówku zwłok w Polsce można dokonywać wyłącznie na cmentarzach, chyba że są to katakumby. Urzędnicy po oględzinach uznali, że grób w majątku Staraków takowymi nie są. Za złamanie tego przepisu grozi kara grzywny. Niewykluczona także jest ekshumacja i przeniesienie grobu.
Przypominamy, że Piotr zginął w połowie sierpnia podczas wypadku na jeziorze Kisajno. Jego ciało zostało odnalezione cztery dni później. Jak ujawniła prokuratura – w krwi zmarłego badania wykazały obecność alkoholu.

Zobacz: Tajemnicze jezioro Kisajno, z którego wyłowiono Piotra Woźniaka-Staraka [MAPA]

Mężczyzna i hormonu >>> Sprawdź tutaj 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki