Marta Nawrocka nie ukrywa, że chce być zaangażowaną w polskie sprawy pierwszą damą. Wystarczy wspomnieć jej najnowszy wywiad w magazynie "Viva". Prezydentowa zapytana o to, jak chce pełnić swoją nową rolę odparła: - Ja jako małżonka prezydenta chciałabym wykorzystać ten czas na bycie blisko ludzi, naprawdę blisko. Chcę słyszeć, jak mówią o swoich lękach, o swoich radościach, o zwyczajnych sprawach, które budują naszą wspólnotę od środka. (...) Chcę swoją osobą, swoim doświadczeniem i sercem wykorzystać tę szansę, by nie tylko symbolicznie towarzyszyć, ale też realnie pomagać.
Czyżby już niebawem miała ona okazję, by zacząć działać na pograniczy światów politycznego i społecznego? W nowym programie, który można oglądać w każdy poniedziałek na kanale YouTube "Super Expressu", czyli "Niedyskretnie o Politykach" o Marcie Nawrockiej wspomniały prowadzące: Eliza Olczyk i Joanna Miziołek.
CZYTAJ: Marta Nawrocka jest już emerytką! Zaskakujące wyznanie pierwszej damy
Marta Nawrocka wchodzi do gry? W tle przepisy dotyczące psów na łańcuchach
Gdy rozmowa zeszła na temat prezydenta Karola Nawrockiego, jego prezydentury, a także tego, co go czeka, pojawiła się kwestia tzw. ustawy łańcuchowej, czyli nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, która zakazuje trzymania psów na uwięzi. Nowe przepisy regulują również wielkości kojców, w których utrzymywane są psy. Eliza Olczyk powiedziała:
- Do prezydenta muszą też trafić ustawy związane ze zwierzętami futerkowymi, z psami na łańcuchach, bo to zostało niedawno uchwalone. Ciekawa jestem, co prezydent zrobi. Czy pójdzie po linii Jarosława Kaczyńskiego, znanego miłośnika zwierząt... - zaczęła.
Na co Miziołek odparła: - W tym wszystkim, jak usłyszałam, że podobno w sprawie ustawy dotyczącej psów na łańcuchu, to Karol Nawrocki raczej ją podpisze, bo nie chce by psy były na łańcuchu. (...) Z tego co słychać, to Karol Nawrocki chce to podpisać, zresztą byłyśmy na wywiadzie z Karolem Nawrockim, który mówił, że jego żona spotka się z Katarzyną Piekarską w sprawie tej ustawy.
Faktycznie, jakiś czas temu, gdy ustawa z Sejmu trafiła do Senatu, to Katarzyna Piekarska, posłanka Koalicji Obywatelskiej, w jednym z wywiadów przyznała, że liczny na to, iż ustawę podpisze Karol Nawrocki:
- Bardzo bym chciała w tej sprawie spotkać się najpierw z panią prezydentową, ponieważ pani prezydentowa i mała Kasia wrzuciły zdjęcie ostatnio do mediów społecznościowych zdjęcie z małym pieskiem, chyba z okazji międzynarodowego dnia psa. Nie wiem, czy to jest pies rodziny państwa Nawrockich, czy rodziny, ale to pokazuje, że los zwierząt nie jest im obojętny - podkreśliła wówczas Katarzyna Piekarska, oceniając też, że liczy na dobre rozmowy i pozytywne zakończenie sprawy.
W piątek, 7 listopada, Sejm przyjął pięć z sześciu zgłoszonych przez Senat poprawek do nowelizacji wprowadzającej zakaz trzymania psów na uwięzi. Przyjęte poprawki wprowadzają m.in. wymóg, aby kojce, w których utrzymywane są psy miały minimalną wysokość 1,7 m. Teraz regulacje trafią do prezydenta.