Kasia Tusk jest doskonale znana przede wszystkim miłośniczkom mody takim jak ona. Córka premiera od lat poświęca się śledzeniu najnowszych trendów, ale także tworzeniu własnej marki odzieżowej. Ostatnio zaprezentowała się w marynarce własnej marki MLE Collection.
- Elegancka marynarka w kolorze ciepłej bieli z charakterystycznym, zaokrąglonym kształtem rękawa. Uszyta z gładkiej tkaniny z certyfikatem Oeko-Tex. Guziki oblekane tkaniną zasadniczą. Z przodu patki imitujące kieszenie. Długość do biodra optycznie wydłuża sylwetkę. W środku podszewka. Świetnie sprawdzi się zarówno w codziennych stylizacjach, jak i tych bardziej formalnych. Połącz ją ze spódnicą Lagoa tworząc set - czytamy w opisie produktu w sklepie internetowym.
Nie sandały, klapki ani baleriny! Kasia Tusk znalazła inne buty na lato, wygoda gwarantowana
Uwagę zwraca cena żakietu. To aż 969 zł! Zdecydowanie nie każdy może sobie pozwolić na taki zakup. Mimo to fanki szybko zaczęły komentować ten element garderoby pod postem na Instagramie, gdzie Kasia Tusk nosi tę marynarkę. "Żakiet boski"; "Wspaniały żakiet!"; "Piękny ten żakiet"; "Biały żakiet, szał"; "Ten żakiet!"; "Moja ulubiona marynarka" - czytamy.
Kasia Tusk w Paryżu
Przy okazji prezentowania marynarki Kasia Tusk pochwaliła się wizytą w Davida Hockney'a w Fundacji Louis Vuitton w Paryżu, gdzie była razem z córeczkami.
- Marzyłam o tej wystawie od wielu miesięcy. Pod pretekstem "bardzo ważnych rzeczy związanych z pracą" znalazłam powód, aby przyjechać do Paryża i ją odwiedzić. Z dziećmi. I chociaż niczego na świecie nie lubię tak bardzo, jak spędzanie czasu z moimi dziećmi, to miałam wątpliwości, czy moja uwaga nie będzie zbyt rozproszona. Bo z jednej strony, chciałabym się przyjrzeć „The Bigger Splash”, ale jednocześnie wolałabym, aby dzieci nie udawały, że wskakują na główkę do namalowanego basenu. Rodzicielskie doświadczenia w muzeum to mniej więcej 30% sztuki, a 70% szeptania „nie dotykaj ramy”, i to z taką intensywnością, że czujesz się jak ochroniarz-wolontariusz - napisała na swoim blogu.
Jak się okazuje, wizyta z małymi dziećmi w galerii sztuki czy muzeum to nie lada wyzwanie! Kasia Tusk pełniła jednocześnie funkcję kuratora, przewodnika, ochroniarza i animatora, jak sama napisała w poście na Instagramie. Mimo to blogerka była zachwycona obrazami i cudownie spędziła czas.
W naszej galerii zobaczysz, jak mieszka Kasia Tusk: