- 28 sierpnia odbył się pogrzeb strażaka, który zginął podczas akcji ratunkowej w Kawlach, gdzie walczył z ogromnym pożarem zakładu przetwórstwa drobiu.
- Prezydent Karol Nawrocki pośmiertnie uhonorował śp. Krystiana Dułaka Złotym Krzyżem Zasługi za jego poświęcenie.
- Wzruszające słowa prezydenta Nawrockiego podkreśliły jego heroizm i oddanie służbie.
Karol Nawrocki postanowił uhonorować tragicznie zmarłego strażaka, który brał udział w akcji ratunkowo-gaśniczej w Kawlach. Młody strażak z OSP brał udział w gaszeniu ogromnego pożaru zakładu przetwórstwa drobiu. Ogień pojawił się na poddaszu obiektu, gdzie znajdowała się akumulatorownia. Pożar szybko się rozprzestrzeniał i objęły około 3 tys. metrów kwadratowych hali produkcyjnej. Do tragicznego zdarzenia doszło 13 sierpnia. Wtedy zaginął strażak. Niestety, tydzień później, w czasie przeszukania pogorzeliska hali w Kawlach, odnaleziono ciało strażaka ochotnika z OSP Sierakowice. W czwartek, 28 sierpnia, odbył się pogrzeb strażaka.
Prezydent uhonorował tragicznie zmarłego strażaka ochotnika
Karol Nawrocki postanowił go uhonorować. Prezydent nadał mu pośmiertnie, za zasługi w działalności na rzecz ochrony przeciwpożarowej, Złoty Krzyż Zasługi. W imieniu prezydenta odznaczenie przekazał na ręce najbliższej rodziny sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Wojciech Kolarski podczas uroczystości pogrzebowych, które odbyły się w kościele św. Marcina w Sierakowicach. Minister odczytał również list Prezydenta RP skierowanych do uczestników uroczystości.
Wzruszające słowa listu Nawrockiego: "Żegnam wyjątkowego społecznika zasłużonego w walce o życie, zdrowie i mienie współobywateli"
Prezydent Nawrocki napisał w liście: - Żegnam wyjątkowego społecznika zasłużonego w walce o życie, zdrowie i mienie współobywateli; wspaniałego człowieka oddanego pasji, która była jednocześnie służbą. Bezlitosny żywioł upomniał się o śmiałka, który pragnął dawać mu odpór już od młodzieńczych lat.
Dalej wskazał na działalność zmarłego, jego zaangażowanie na rzecz społeczności. Wspomniał, że Krystian Dułak niósł innym pomoc, ratował ludzi, także w wypadkach drogowych.
(...) druh Krystian Dułak był jednym z pierwszych na miejscu interwencji i bez wahania rozpoczął walkę z ogniem. Niestety, ta akcja miała być Jego ostatnią. Po 30 latach służby zginął śmiercią strażaka, do końca ofiarnie wykonując swoje obowiązki. Zmarły pozostanie w naszej pamięci jako człowiek oddany najszczytniejszym ideałom. Był wzorem postawy etycznej i obywatelskiej, żyjącym według strażackiej dewizy „Bogu na chwałę, ludziom na pożytek”.