Ogień buchał z poddasza

i

Autor: Marek Zieliński

Ogień buchał z poddasza

2018-05-08 8:35

Ogromny pożar zniszczył sześć mieszkań w pięciopiętrowym bloku na Bielanach. Ogień w budynku przy ul. Kochanowskiego pojawił się podczas remontu dachu po godz. 14, ale dogaszanie trwało do nocy.

Początkowo sama ekipa remontowo-budowlana próbowała opanować pożar na poddaszu. Ten jednak rozprzestrzeniał się i w ekspresowym tempie zajął ostatnie piętra dwóch klatek schodowych.

- Wracałam z zakupów, zobaczyłam ogromny dym. Szybko pobiegłam ratować swoje rzeczy i męża. Robotnicy, którzy byli na górze, krzyczeli, żeby podawać im gaśnice i wiadra z wodą - opisywała nam akcję mieszkanka czwartego piętra.

- Ja zdążyłam zabrać tylko najpotrzebniejsze rzeczy i królika sąsiadki - mówiła nam kolejna mieszkanka, Aleksandra Posacka (34 l.) .

- Moje mieszkanie jest doszczętnie spalone. Została tylko podłoga - żaliła się kolejna osoba z 20 ewakuowanych mieszkańców.

Nie mogli wrócić na noc do domów. W dwóch klatkach wyłączono prąd. Na razie nie wiadomo, ile czasu będą musieli spędzić u rodzin. Dziś stan budynku oceni nadzór budowlany.

- Takiego pożaru nie było na Bielanach od lat! My ze swojej strony obiecujemy wsparcie materialne z ośrodka pomocy społecznej. Na razie zapewniliśmy jedzenie i picie - relacjonował wiceburmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki