Wakacyjny ścisk w autobusach

i

Autor: Marek Kudelski/Super Express Wakacyjny ścisk w autobusach

Wakacyjny ścisk w miejskich autobusach. Pasażerowie nie mieszczą się w środku

2018-07-17 6:15

Wakacje w stolicy dla pasażerów komunikacji miejskich oznaczają wielką udrękę! Wszystko przez okrojone rozkłady jazdy. Autobusów jest mniej i przez to w porannym szczycie ludzie nie mieszczą się w pojazdach. I tak będzie aż do września, bo urzędnicy twiedzą, ze problemu nie ma.

Innego zdania są na przykład mieszkańcy mieszkańcy Bemowa i Woli jeżdżący autobusem linii 105. W porannym szczycie komunikacyjnym muszą wciskać się do autobusu na siłę. Często ktoś zostaje na przystanku i czeka na następny, często pusty bo rozkłady są ustawione bezmyślnie.

Problem widać dobrze na przystanku Fort Wola w kierunku centrum. Stamtąd „105” kursuje aż do centrum na ul. Browarną lub do ronda Daszyńskiego (kurs skrócony). – Często widzę, że jest problem, zwłaszcza rano. Autobusy są przepełnione i przynajmniej raz w tygodniu zdarza mi się, że muszę poczekać aż podjedzie kolejny. Czasami nawet idę na przystanek wcześniej, żeby tylko zmieścić się do środka – opowiada Igor Położeń (42 l.) dojeżdżający autobusem do pracy. – mimo wakacji autobus powinien jeździć rano częściej, bo pracownicy nie mają 2 miesięcy wolnego jak uczniowie – dodał.

Zapytaliśmy ZTM czy wiedzą o problemie i mają jakieś rozwiązanie. - W okresie wakacyjnym wpłynęły pojedyncze skargi co do częstotliwości kursowania. Przeprowadziliśmy pomiary napełnienia pojazdów ( w autobusach są czujniki liczące podróżnych) i nie zdarzyła się sytuacja, w której pasażerowie nie zmieścili by się do autobusu – twierdzi Tomasz Kunert, rzecznik prasowy ZTM.

– Uzupełnieniem linii 105 jest uruchomiona przed miesiącem linia 255, która kursuje cztery raz na godzinę. Autobusy te zapewniają mieszkańcom Odolan dojazd do II linii metra – dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki