Warszawa. Śmieciarze walczą z Ratuszem

2013-09-20 3:40

Firmy Remondis i Byś uderzają głównie w Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, które zgarnęło ponad połowę kontraktu. Ich zdaniem niesłusznie. Przegrani utrzymują, że MPO złożyło ofertę niezgodną z warunkami przetargu

- Są w niej błędy formalne - mówi Marek Pływaczyk z firmy Remondis. MPO miało w niej podać nieprawdziwe dane, a Ratusz tego nie zweryfikował. Spółka zaproponowała też rażąco niską cenę za swoje usługi.

Jest też zarzut zmowy między MPO i Lekaro dotyczącej podziału rynku. Kolejny - miejska spółka jest wspomagana pożyczkami przez MPWiK, które, co opisał "Super Express", po cichu kupiło obligacje MPO. A to, zdaniem przegranych, nieuczciwa konkurencja, bo prywatne firmy nie mają szans na takie wsparcie.

Przeczytaj koniecznie: Warszawa. MPO odbierze śmieci z połowy miasta

- Za to, że śmieci teraz są tanie, i tak zapłacą warszawiacy. W rachunkach za wodę i ścieki lub z podatków. Bo Ratusz będzie musiał ratować MPO przed bankructwem - ocenia Karol Wójcik z firmy Byś.

KIO ma 15 dni na rozpatrzenie skargi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki