W życiu Artura Szpilki dzieje się ostatnio naprawdę dużo. 15 października miała miejsce oficjalna premiera filmu "Szpilka" o jego życiu, a 24 października dokument o zawodniku KSW trafił do kin w całej Polsce. Całe to filmowe zamieszanie zbiegło się w czasie z kolejną walką Szpilki - już w grudniu na gali XTB KSW 113 były pretendent do mistrzostwa świata wagi ciężkiej w boksie zmierzy się z doświadczonym czeskim zawodnikiem MMA, Michalem Martinkiem. W przygotowaniach do najbliższego starcia "Szpili" pojawiły się jednak spore komplikacje związane z jego życiem prywatnym.
Zapłakana i bezsilna Kamila Wybrańczyk. Odszedł pies Artura Szpilki, Cycu
Jak poinformowała roztrzęsiona narzeczona 36-latka, w ostatnim czasie cierpieli wraz z ukochanym psem - Cycem. Wiadomość o jego odejściu najpierw pojawiła się na jej kanale nadawczym na Instagramie.
"Taka kolej rzeczy... Choroby, starość... Masakra... Tak bardzo go kochamy! Ale niestety nerki przestają pracować i tylko się męczy, staraliśmy się mu przedłużyć życie, ale po prostu się nie da" - informowała zapłakana Kamila Wybrańczyk. Smutne wieści niewiele później pojawiły się na profilu "Przygody Cyca i Pumby", który jest poświęcony psom Szpilki.
Artur Szpilka musiał wyciągnąć telefon i zacząć to nagrywać. Niesłychane, co zrobiły jego psy z rana
"Dziękujemy Ci Cycusiu za każdy merdający ogon, każde przytulenie i każdą chwilę szczęścia, którą nam dałeś! Zawsze będziesz częścią naszej rodziny. Biegaj teraz wolny po niebie, nasz ukochany psiaku" - pożegnał ukochanego pupila zawodnik KSW, prezentując kilka wzruszających zdjęć i nagrań z ostatnich wspólnych chwil z Cycem, a także z wcześniejszych lat.