Podczas marcowych mistrzostw Polski w Gdańsku 26-latek zdobył srebrny medal na dystansie 1500 m oraz złoto w sztafecie na 5000 m. Wyniki te dawały mu realną szansę na walkę o kwalifikację do przyszłorocznych zimowych igrzysk olimpijskich w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo. Wszystko przekreślił jednak pozytywny wynik testu antydopingowego.
Drostanolon to steryd anaboliczno-androgenny, który wspiera rozwój masy mięśniowej i poprawia siłę. W związku z jego wykryciem Anikiej został zawieszony do 2029 roku. Wyrok zapadł w pierwszej instancji, ale zawodnik ma prawo do odwołania.
– Rafał Anikiej został skazany na czteroletnią dyskwalifikację. To wyrok pierwszej instancji, więc zawodnik obecnie ma prawo złożyć odwołanie. Ma na to 21 dni od otrzymania postanowienia wraz z uzasadnieniem, co jeszcze nie nastąpiło - tłumaczy nam Michał Rynkowski, prezes Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA). – wyjaśnił w rozmowie z WP Sportowymi Faktami Michał Rynkowski, dyrektor Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA).
– Długość dyskwalifikacji nie zależy bezpośrednio od ilości substancji, którą wykryto w organizmie zawodnika. To na sportowcu spoczywa ciężar dowiedzenia, w jaki sposób substancja mogłaby się dostać do organizmu, jeśli chodziłoby na przykład o substancję używaną do celów terapeutycznych – dodaje w rozmowie z WP szef Polskiej Agencji Antydopingowej (POLADA).