Latem 2024 roku Khelif zapisała się na kartach historii, zdobywając dla swojego kraju pierwszy w dziejach złoty medal olimpijski w kobiecym boksie (66 kg). Jej zwycięstwo nad Chinką Lui Yang w Paryżu miało być początkiem wielkiej kariery. Zamiast tego, sportsmenka znalazła się w samym centrum globalnej dyskusji dotyczącej zasad dopuszczania zawodników do rywalizacji w sporcie.
W Paryżu podważali jej płeć, a teraz czeka ją wielka zmiana. Imane Khelif powiedziała to głośno
Imane Khelif i ogromne kontrowersje podczas igrzysk w Paryżu
Kilka miesięcy przed igrzyskami Międzynarodowe Stowarzyszenie Boksu (IBA) wykluczyło ją z zawodów, twierdząc, że badania genetyczne wykazały u niej obecność chromosomów typowych dla mężczyzn. Sprawa wywołała ogromne kontrowersje, a w dyskusję włączyły się nawet tak znane postacie jak Elon Musk czy J.K. Rowling. Ostatecznie decyzję IBA podważył Międzynarodowy Komitet Olimpijski, który – po odebraniu Rosjanom kontroli nad organizacją boksu – dopuścił Khelif do igrzysk, opierając się na jej oficjalnym statusie prawnym jako kobiety.
Od tamtej pory władze boksu wprowadziły nowe regulacje – w tym obowiązkowe testy potwierdzające płeć zawodników, co ma wyeliminować podobne spory w przyszłości. Sama Khelif jednak od triumfu w Paryżu nie wróciła już na ring, a w czwartek gruchnęła informacja, że zdecydowała się na zawieszenie kariery.
Ostatnio dała jednak znać o sobie, publikując zdjęcie w towarzystwie dziennikarki i podcasterki Nassimy Djaffar Bey. Uśmiechnięta, w makijażu i z rozpuszczonymi włosami, pokazała się światu w zupełnie nowej odsłonie. To zestawienie kontrastowało z wizerunkiem twardej zawodniczki, jaką pamiętamy sprzed roku.
Niesamowita metamorfoza Imane Khelif. Tak teraz wygląda kontrowersyjna pięściarka
Na swoim profilu w rocznicę olimpijskiego triumfu Khelif podzieliła się również emocjonalnym wpisem. Wspominała moment, gdy ze łzami w oczach wznosiła flagę Algierii, a także przyznała, że obecnie przechodzi trudny okres pełen ciszy i oczekiwania. Mimo to podkreśliła, że wciąż wierzy w powrót do sportu i że prawdziwa siła objawia się nie tylko w zwycięstwach, lecz także w wytrwałości i umiejętności podnoszenia się po upadkach.
"Byłam mistrzynią wczoraj, dziś pozostaję nieugięta, a jutro chcę wrócić jeszcze silniejsza" – napisała, dziękując fanom za wsparcie i sobie samej za to, że nigdy się nie poddała.
Na igrzyskach zarzucano jej, że nie jest kobietą. Kontrowersyjna pięściarka przejdzie na zawodowstwo
i
