Gwiazdor Barcelony nie traci czasu. Warunki do regeneracji na Majorce są wyśmienite. Pogoda dopisuje, podobnie jak humory małżonków, którzy nie szczędzili sobie czułości, pływając razem na desce. Można nawet powiedzieć, że wypłynęli na szerokie wody, ciesząc się każdą wspólną chwilą. Ale to nie były jedyne atrakcje. Rodzina Lewandowskich korzystała również z uroków wyspy podczas rowerowych przejażdżek.
Dramat reprezentacji Polski! Tak źle nie było od dekady. Kompletna klęska
Trening to podstawa. "Lewy" nie odpuszcza
Oczywiście jest czas na odpoczynek, ale w tym wszystkim Robert Lewandowski znajduje także czas na ciężką pracę. Kapitan reprezentacji Polski nie pozwala sobie na leniuchowanie, nawet gdy dookoła panuje wakacyjna atmosfera. Nie byłby sobą, gdyby nie realizował indywidualnego planu treningowego. W mediach społecznościowych regularnie pokazuje, jak wykonuje różnorodne ćwiczenia na boisku – od treningu z piłką po zajęcia siłowe i rozciągające. To wszystko ma pozwolić mu być w znakomitej dyspozycji na start przygotowań z Barceloną, która zaczyna 13 lipca.
Robert Lewandowski (37 l.) zawsze znany był z profesjonalnego podejścia do swoich obowiązków. Nic się u niego pod tym względem się nie zmieniło. Gwiazdor Barcelony relaksuje się podczas urlopu. W każdym razie nabiera energii przed nowym sezonem. Wygina śmiało ciało i pręży muskuły. To aktywny urlop gwiazdora Barcelony.
Forma godna pozazdroszczenia. "Co za uczucie"
Praca przynosi wymierne efekty, co widać gołym okiem. Już po jednej z sesji treningowych Lewandowski wrzucił do sieci zdjęcie, na którym z dumą pręży muskuły. Trzeba przyznać, że takiej sylwetki może pozazdrościć mu wielu znacznie młodszych sportowców. - Co za uczucie - napisał krótko pod zdjęciem, dając do zrozumienia, że czuje ogromną satysfakcję z wykonanej pracy. Podczas wakacji as reprezentacji Polski "wygina śmiało ciało", co jest też zasługą wsparcia żony, Anny Lewandowskiej, która również dba o każdy detal ich sportowego trybu życia. Dzięki temu "Lewy" po raz kolejny może zaimponować nienaganną sylwetką i być gotowym na wysokie cele, które Barcelona postawi przed sobą w nowym sezonie La Liga i Ligi Mistrzów.
Jacek Bednarz nie ma wątpliwości. Tak ocenił drugą kadencję Cezarego Kuleszy