Dramat! Wykąpała córeczkę we wrzątku

2017-03-13 3:00

To przez swoją matkę Edytę S. (29 l.) z miejscowości Brojce (woj. zachodniopomorskie) Nikola (5 l.) leży w szpitalu z oparzeniami ud, pośladków i krocza. Kobieta wykąpała ją we wrzątku i mimo cierpień swojego dziecka dopiero po tygodniu wezwała pogotowie.

Dramat wydarzył się 4 marca wieczorem w domu Edyty S. i Łukasza M. (35 l.), jej męża i ojczyma Nikoli. Rodzice szykowali kąpiel dla dziewczynki, a że w łazience nie mają ciepłej wody, musieli ją zagrzać. Matka wlała wrzątek do brodzika, ale zapomniała ochłodzić wodę i wsadziła dziecko do ukropu! Trudno sobie wręcz wyobrazić, jak dziewczynka cierpiała. Krzyczała wniebogłosy. Została poparzona od pasa w dół.

Rodzice nie wezwali do córki pogotowia od razu. Zrobili to dopiero 10 marca, gdy ich domowe sposoby leczenia nie pomagały. Nikola przez tydzień wyła z bólu. Do szpitala w Szczecinie trafiła z oparzeniami II i III stopnia ud, pośladków i krocza.

Według prokuratorskich ustaleń to Edyta S., która już wcześniej miała ograniczone prawa do Nikoli, włożyła do wrzątku swoją córeczkę i to ona w niedzielę usłyszała zarzut narażenia dziecka na ciężki uszczerbek na zdrowiu i nieudzielenie pomocy, za co grozi do pięciu lat więzienia. - Matka wykazała się skrajną nieodpowiedzialnością podczas przygotowania kąpieli - mówił wczoraj Krzysztof Mejna, prokurator z Prokuratury Rejonowej w Gryficach. - Obciążają ją zeznania świadków, którym podejrzana relacjonowała przebieg zdarzeń zaraz po wypadku. Prokurator zawnioskował do sądu o dwumiesięczny tymczasowy areszt Edyty S.

Łukasz M. po przesłuchaniu wrócił do domu. Prokurator nie znalazł podstaw do postawienia również jemu zarzutu. Mężczyzna nie brał udziału w kąpieli Nikoli, nie jest też jej ojcem, więc to nie na nim ciążył obowiązek wezwania do dziecka pomocy. Zresztą kupując opatrunki i maści, w jakiś sposób próbował zmniejszyć ból Nikoli. Według niego był to nieszczęśliwy wypadek, Nikola miała się poślizgnąć i sama wpaść do wrzątku.

Pięciolatka jest w szczecińskim szpitalu na oddziale oparzeniowym. Jej stan jest stabilny.

Zobacz: Lubin: 25-letni policjant POPEŁNIŁ samobójstwo. Ktoś go do tego nakłonił?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki