Katarzyna Waśniewska odpędzała ducha córeczki. Madzia nawiedzała ją co noc

2013-05-22 21:04

Świece, książeczki z zaklęciami i lalka - takich przedmiotów używała Katarzyna Wasniewska, żeby odpędzic ducha zmarłej córeczki. O tajemniczych rytuałach, które odprawiała matka Madzi, żeby zaznać spokoju sumienia, opowiedział Marcin K., który razem z 23-latka ukrywał się w chatce na Podlasiu. Chłopak twierdzi, że duch dziewczynki nawiedzał Waśniewską co noc.

 

– Prosiła mnie, abym kupował w sklepie świece. Później zapalała je i czytała coś z książeczki, mamrotała pod nosem, wpadała jakby w trans. Tłumaczyła później, że rozmawiała z duchami – opowiadał śledczym Marcin K. Dodaje, że Katarzyna była wtedy    bardzo przestraszona. - Na stoliku kładła jakąś laleczkę. To wszystko wyglądało, jakby bała się panicznie ducha córki – wspominał 22-latek.

 

>>> Katarzyna Waśniewska paliła w ciąży! Łożysko było czarne, a Madzia trafiła na OIOM

Madzia miał nawiedzać swoją matkę każdej nocy. Waśniewska krzyczała wtedy przerażona przez sen a po przebudzeniu była bardzo niespokojna i zalękniona. Dlaczego tak bardoz bała się ducha córeczki? A może spać nie dawały jej wyrzuty sumienia?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki