Klisze pamięci. Labirynty” Obozowa rzeczywistość na grafikach Mariana Kołodzieja po raz pierwszy w Warszawie

2024-01-24 14:10 Materiał sponsorowany

Cykl grafik „Klisze pamięci” autorstwa Mariana Kołodzieja, byłego więźnia obozu koncentracyjnego Auschwitz, prezentowane są m.in. przed warszawską Galerią Kordegarda. Prace wybitnego artysty scenografa przemawiają z ogromną siłą wyrazu, snując wstrząsającą opowieść o ludzkim cierpieniu.

Klisze pamięci

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

„To nie wystawa – nie sztuka, nie obrazy, a słowa zamknięte w rysunku. Nie było zresztą moim zamiarem spełnienie obowiązku pamięci i dania świadectwa poprzez sztukę. Sztuka jest bezradna wobec tego, co człowiek zgotował człowiekowi. Proponuję przejście labiryntem znaczonym doświadczeniami fabryki śmierci. Proszę, przeczytajcie moje narysowane słowa, które powstały również z tęsknoty za jasnością kryteriów, za czytelnym oddzieleniem dobra od zła, prawdy od fałszu, sztuki od jej pozoru. To także moja niezgoda na świat, jaki jest dziś. To również jest o nas, o tym, co zrobiliśmy z naszym człowieczeństwem, pretekst do przemyśleń i wyciągania wniosków istotnych dla nas dzisiaj. To list starego człowieka do samego siebie sprzed 55 lat. Również hołd tym wszystkim, którzy, spopieleni – odeszli”. 

Klisze pamięci

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Tymi słowami przemawia do nas, nieżyjący już, Marian Kołodziej, artysta, były więzień obozu koncentracyjnego Auschwitz, którego wybrane grafiki zostały zaprezentowane na wystawie „Klisze Pamięci. Labirynty”. Prace stanowią jedyną w swoim rodzaju dokumentację i zapis obozowej rzeczywistości. Organizatorem tej poruszającej, pierwszej w Polsce publicznej wystawy grafik Mariana Kołodzieja, jest Fundacja PGE. Wystawa, zorganizowana przed Galerią Kordegarda w Warszawie, będzie dostępna dla odwiedzających do 9 lutego b.r. Poruszające grafiki będzie można również zobaczyć w Bazylice św. Dwunastu Apostołów w Rzymie. Przygotowana w wersji polskiej, angielskiej, włoskiej i hiszpańskiej wystawa będzie tam dostępna od 22 stycznia do 22 lutego b.r. Prezentowane grafiki wchodzą w skład szerszej wystawy, która na stałe eksponowana jest w podziemiach kościoła franciszkanów Centrum św. Maksymiliana w Harmężach koło Oświęcimia). 

Klisze pamięci

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Więzień, artysta, człowiek 

Marian Kołodziej (ur. 1921 r., zm. 2009 r.) w obozie w Auschwitz spędził cztery lata. Został tam przewieziony pierwszym transportem, w czerwcu 1940 r. Otrzymał numer 432. W lutym 1945 r. przewieziono go do Mauthausen, gdzie został wyzwolony w maju 1945 r. Po powrocie do Polski studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie, na wydziale malarskim. Ukończył je w 1950 r. ze specjalizacją scenografii. Po ukończeniu studiów rozpoczął pracę w Teatrze Wybrzeże w Gdańsku, ale współpracował z wieloma innymi teatrami, tworzył scenografie do filmów. Pracował z najlepszymi twórcami w kraju, przy realizacji wybitnych filmów i spektakli. 

Klisze pamięci

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Zapomnieć, żeby żyć 

Przez długi czas, bo ponad 50 lat, nie chciał wracać do swoich obozowych przeżyć, nie chciał dzielić się nimi z innymi. Sytuacja się zmieniła dopiero w 1992 r., kiedy doznał udaru mózgu, który doprowadził do częściowego paraliżu prawej strony ciała. Lekarz, w ramach rehabilitacji, zalecił mu wówczas ćwiczenia, m. in. prawej ręki. Artysta, ołówkami przyczepionymi do palców prawej ręki, zaczął szkicować przenosząc na papier swoje wspomnienia obozowe. Tak, jakby nagle odblokował w sobie tę część, którą na wcześniejsze długie lata świadomie zablokował. Po latach przyznał, że nie sposób dłużej milczeć, bo „każdy, kto był w Auschwitz i przeżył Auschwitz, pozostał na całe życie z niezbywalnym piętnem rozgrywającego się tam ludzkiego tragizmu. Chciałbym podpowiedzieć widzowi: bądź cierpliwy, cierpliwie przeczytaj wszystko, co jest w tych rysunkach napisane. To są moje do Ciebie „narysowane słowa”. Trzeba je czytać”. I tak, w ciągu szesnastu kolejnych lat, powstawał cykl „Klisze pamięci” – jak sam potem zaznaczył w motto – „To nie obrazy, a słowa zamknięte w rysunku”. Oglądając prace zamieszczone na wystawie nie sposób się z tym nie zgodzić. Te prace mówią, krzyczą, jest w nich niesamowita siła – w tych twarzach udręczonych, upokarzanych więźniów, to opowieść jak z Apokalipsy, ukazana w sposób symboliczny, nawiązujący do mrocznych prac średniowiecznych twórców.

Klisze pamięci

i

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe

Świadectwo udręki 

Wystawa „Klisze pamięci. Labirynty” składa się z czterech ośmiokątnych plansz, na których znajdują się zdjęcia i 23 grafiki, przedstawiające w artystyczny, symboliczny sposób dramat więźniów, w tym św. Maksymiliana Marii Kolbego, który zginął śmiercią męczeńską w Auschwitz w 1941 r., oddając swoje życie za współwięźnia, jak również Witolda Pileckiego, który dobrowolnie dał się aresztować i wysłać do Auschwitz, by następnie uciec i poinformować świat o niemieckich zbrodniach. – 79 lat temu, 27 stycznia 1945 r. dla więźniów niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz przyszło wyzwolenie. Z perspektywy czasu było ono jednak pozorne, gdyż dramat przeżytych w obozie lat był obecny w ich życiu do końca. Wystawa grafik Marcina Kołodzieja, prezentowana po raz pierwszy publicznie, jest wyrazem bólu i cierpienia, jakiego doświadczali. Dla autora była to forma terapii, a dla nas jest to możliwość poznania ich tragizmu – powiedział Wojciech Dąbrowski, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej podczas otwarcia wystawy w warszawskiej Kordegardzie.

Tablice Pamięci

Fundacja PGE od lat jest zaangażowana wdziałania, mające na celu pielęgnowanie patriotyzmu i kultywowanie pamięci odziedzictwie historycznym Polski. Od 2018 r. realizuje projekt „Tablice Pamięci”. W jego ramach przeprowadziła m.in. kwerendę historyczną wszystkich 165 tablic Tchorka, znajdujących się na terenie Warszawy. Co roku w rocznicę Powstania Warszawskiego organizuje także uroczystość „Energetycy w Powstaniu”. W 2021 r. została mecenasem Wirtualnego Muzeum Polskiego Państwa Podziemnego.

Partnerem materiału jest PGE Polska Grupa Energetyczna

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki