Miał kotek szczęście

2018-04-03 4:00

Niebezpieczna przygoda kota z Drężna

Czego on tam szukał?! Ten rudy mieszkaniec Drężna (woj. zachodniopomorskie) sam pewnie tego nie wie. Miał jednak szczęście, bo po pierwsze nie skręcił karku, spadając na dno 10-metrowej studni, a po drugie jego przeraźliwe miauczenie usłyszała jego pani i wezwała na ratunek zawodowych strażaków ze Szczecinka.

- To była trudna akcja - ocenia Michał Pop, który dowodził druhami. - Jeden z nas w aparacie tlenowym musiał zjechać na linie na dno studni, a było tam raptem 70 cm szerokości. Za to kot bez problemu dał się złapać. Nic mu się nie stało, był tylko wystraszony. Po prostu jak zwykle spadł na cztery łapy!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki