Świnka NONO z Pawłem

i

Autor: KIC

Niezwykła terapia 14-letniego Pawła Janysza. Zdrowieje dzięki świni

2019-06-30 17:12

Nie wiem, co by ze mną było, gdyby nie Nono – mówi Paweł Janysz (14 l.) i przytula się do swojej ukochanej świnki. Dla zmagającego się z ciężką wadą serca chłopca chrumkający przyjaciel okazał się lekiem na całe zło.

Paweł, mieszkaniec Klebarka Małego k. Olsztyna, od urodzenia funkcjonuje na zwolnionych obrotach. Na więcej nie pozwala mu niewydolny organizm. Powód? Niewłaściwe połączenie serca z płucami, którego polscy lekarze nie potrafią naprawić. - Mógłby go wyleczyć prof. Frank L. Hanley z USA, ale NFZ uniemożliwia nam tę zagraniczną terapię, chociaż sąd przyznał, że mamy do niej prawo na koszt państwa – mówi Elżbieta Janysz, mama Pawła.

Od 2007 roku Janyszowie wygrali już w tej sprawie siedem procesów. - Ale skutek jest taki, że NFZ tylko zarzuca nas biurokracja, kieruje Pawła na badania, których lekarze z Polski nawet nie potrafią zinterpretować – skarży się pani Elżbieta.

Tymczasem więc Pawła ratuje… świnka. Zawsze o niej marzył i w końcu dwa lata temu rodzice mu ją kupili. Nazwali ją Nano, bo jak odkurzacz w Teletubisiach wciągała wszystko z podłogi.

- Organizm Pawła jest tak osłabiony, że syn nie może nawet chodzić do szkoły. Nie jeździ na rowerze, nie uprawia żadnych sportów. Ale odkąd w jego życiu pojawił się Nano, wydolność serca Pawła wzrosła. Przy śwince syn dosłownie odżył. Ona go dosłownie trzyma przy życiu – dodaje pani Elżbieta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki