Po porodzie muszę spać w szpitalu na PODŁODZE

i

Autor: se.pl

Po porodzie muszę spać w szpitalu na podłodze

2018-10-17 6:05

Angelika Pietrzak (20 l.) tydzień po porodzie musi spać w szpitalu na… podłodze! W dzień karmi swojego synka na krześle, noc spędza na macie, przykrywając się śpiworem. Takie barbarzyństwo to niestety nie jest incydent! To codzienność w poznańskim Szpitalu Klinicznym im. Karola Jonschera.

Młoda mama urodziła swojego synka Kubusia w szpitalu w Sulęcinie (woj. lubuskie). Chociaż maluszek jest wcześniakiem i waży zaledwie dwa kilogramy, początkowo nic nie zapowiadało, że jest poważnie chory. Dopiero badanie krwi wzbudziło niepokój lekarzy. – To może być rzadka choroba metaboliczna. Musicie jechać do kliniki do Poznania – usłyszeli rodzice noworodka. Do strachu o życie dziecka i bólu po przebytym porodzie w szpitalu w stolicy wielkopolski doszedł jeszcze jeden problem.

– Nie mam na czym spać – mówi załamana Angelika, która dostała od personelu szpitala… karimatę i śpiwór i kąt na podłodze. – No więc śpię na tej podłodze – dodaje obolała kobieta.

– Martwimy się nie tylko o chorego Kubusia, ale też o jego mamę, że się na przykład przeziębi a po nocach spędzanych na podłodze nie będzie miała siły zajmować się swoim dzieckiem – martwią się najbliżsi Angeliki.

Jeden z lekarzy pracujących na oddziale, który prosi o zachowanie anonimowości, bezradnie rozkłada ręce i mówi, że bardzo chciałby, żeby na jego oddziale były lepsze warunki. Na tym chceniu jednak się kończy.

– To nie jest nawet kwestia pieniędzy, ale warunków lokalowych – zaznacza z kolei dr Dorota Woźnicka,  zastępca dyrektora szpitala do spraw medycznych.

Po porodzie muszę spać w szpitalu na podłodze

i

Autor: Paweł Jaskółka/SUPER EXPRESS Po porodzie muszę spać w szpitalu na podłodze

W takiej samej sytuacji jak Angelika Pietrzak jest w tym szpitalu więcej rodziców. – Gdy sale są małe, rodzice muszą spać na tych karimatach pod łóżeczkami swoich dzieci – mówi z rozbrajającą szczerością pani wicedyrektor i zaraz dodaje, że dyrekcja stara się powiększać bazę dla rodziców, wspiera ich zresztą Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy, ale trudne warunki lokalowe nawet nie pozwalają na wykorzystywanie rozkładanych foteli dla rodziców.

Po porodzie muszę spać w szpitalu na podłodze

i

Autor: Paweł Jaskółka/SUPER EXPRESS Po porodzie muszę spać w szpitalu na podłodze

– Warunki są ciężkie, a my informujemy o tych warunkach rodziców – mówi pani dyrektor i dodaje, że póki co nic więcej nie może zrobić.

Oto XXI wiek w polskiej służbie zdrowia!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki