Porywacz Mai ma problemy psychiczne. Słyszy głosy i ma halucynacje

2015-04-16 13:56

31-letni porywacz Mai, który 15 kwietnia został zatrzymany przez policję, ma problemy z psychiką - dowiedziało się nieoficjalnie radio RMF FM. Z ustaleń dziennikarzy wynika, że Adrian M. widzi diabła, który wydaje mu różne polecenia. Wiadomo również, że porywacz Mai był już wcześniej skazany za porwanie dziecka. Czy informacja, którą podało RMF FM może stanowić przełom w śledztwie?

Dziennikarze RMF FM dotarli do śledczych, którzy ustalili, że porywacz małej Mai ma problemy psychiczne. Według relacji osób, które badają sprawę Adrian M. miał słyszeć różne głosy oraz mieć halucynacje. 31-latek miał widzieć diabły, które każą mu wykonywać różne polecenia. Wcześniej porywacz małej Mai był już skazywany za uprowadzenie dzieci. W Wielkiej Brytanii porwał swoją siostrzenicę za co został skazany na 1,5 roku więzienia. Nie trafił jednak za kratki właśnie ze względu na problemy psychiczne. Z Wielkiej Brytanii został deportowany do Polski. Według ustaleń RMF FM porywacz czekał na małą Maję przed domem dziewczynki od kilku dni. Adrian M. utrzymuje, że nie porwał dziecka, ponieważ 10-letnia dziewczynka sama wsiadła do samochodu.

Zobacz: Psychol porwał Maję do Niemiec. Maja ze Szczecina ODNALEZIONA!

Maja zaginęła po południu we wtorek 14 kwietnia. Ostatni raz była widziana podczas powrotu ze szkoły. Szczęśliwie wczoraj, 15 kwietnia dziewczynkę udało się odnaleźć na terenie Niemiec. Prawdopodobnie została porwana przez 31-letniego Adriana M. Życiu małej Mai nie zagraża niebezpieczeństwo, ale ma ona uraz nogi. 31-letni Adrian M. został zatrzymany przez policję. Za uprowadzenie dziecka grozi mu 5 lat więzienia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki