POZNAŃ: Pedofil grasuje na Wildzie

2012-01-12 17:45

Do aktu okrucieństwa dokonanego na siedmioletniej uczennicy jednej z wildeckich podstawówek doszło w ubiegłym tygodniu. Rodzice dziewczynki zgłosili sprawę na policję. Policja apeluje o lepszą kontrolę tego, kto wchodzi do budynku szkoły.

Nieznany mężczyzna, który dopuścił się wykorzystania siedmiolatki, wszedł do szkoły w biały dzień. Nie przeszkodził mu w tym ani monitoring, ani drzwi otwierane przy pomocy pilota. Nikt nie sprawdził jego tożsamości.

Jak podaje poznański portal „Gazety”, w wildeckiej szkole mało kto wie o wydarzeniu. Za to cała okolica aż huczy od plotek. We wszystkich szkołach nauczyciele przeprowadzają z uczniami  „pogadanki” na wypadek powtórzenia się niebezpiecznej sytuacji.

Policja na podstawie rozmów z osobami, które widziały obcego na terenie szkoły, sporządziła portret pamięciowy. Okazał się on jednak niedokładny – dziewczynka nie rozpoznała w nim agresora. Dlatego na podstawie sporządzonego rysopisu specjalista z Bydgoszczy narysuje nowy portret pamięciowy. Jak tylko trafi w ręce policjantów, zostanie opublikowany.

Sprawa jest niezwykle trudna, gdyż monitoring w tej szkole nie jest nagrywany, a funkcjonariusze muszą działać niezwykle delikatnie. Przy okazji tego tragicznego wydarzenia, psychologowie przypominają – o przestępstwach na tle seksualnym należy rozmawiać w szkole nie tylko z dziećmi, ale także z rodzicami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki