Prezes Rogozińska musi odejść

2013-03-16 16:13

Skandal! Tylko tak można opisać to, co dzieje się w Miejskim Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych. Podejrzane umowy i wydatki, a co gorsza - rabaty na pogrzeby dla znajomych z PO - oto opisane przez "Super Express" skandaliczne praktyki w spółce. Opozycja domaga się dymisji jej władz. Ze wstydu powinien też spalić się wiceprezydent Jarosław Kochaniak (46 l.), który skorzystał z promocji na pochówek bliskich.

Magdalena Rogozińska (59 l.), prezes zajmującego się pogrzebami MPUK, ma powody do niepokoju. Ratusz zapowiedział, że zajmie się sygnałami o licznych nieprawidłowościach, płynącymi ze spółki, którą na domiar złego właśnie próbuje sprzedać. - Sprawdzimy to. W spółce trwa kontrola, którą prowadzi rada nadzorcza. Jej wyniki powinny być znane pod koniec miesiąca i wnikliwie im się przyjrzymy - mówi Jarosław Jóźwiak (30 l.), wiceszef gabinetu prezydent stolicy.

Opozycja do sprawy zatrudniania fikcyjnych pracowników, w tym proboszcza parafii św. Karola Boromeusza, rachunków za niezrealizowane usługi i w końcu skandalicznych rabatów na pogrzeby rodzin działaczy PO podchodzi znacznie ostrzej. - To paskudna prywata - mówi Maciej Wąsik (44 l.), szef klubu PiS w radzie miasta. - Będziemy domagać się wyjaśnień, ale sytuacja już dojrzała do tego, by domagać się też od pani prezydent dymisji prezes MPUK. Wiceprezydent powinien spalić się ze wstydu i też podać się do dymisji - dodaje. Reakcji domaga się też SLD. - Płacenie księdzu i jego siostrze czy udzielanie rabatów miejskim, wysoko opłacanym notablom, nie jest czymś, nad czym można by przejść do porządku dziennego - mówi wiceszef klubu SLD Andrzej Golimont (44 l.). - Pytanie tylko, kto ma kontrolować sprawę rabatów w sytuacji, gdy ich beneficjentem jest nadzorujący spółki wiceprezydent - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki