Prokurator nie chciał ścigać polskiego Fritzla

2017-06-24 7:00

Przez wiele lat Mariusz Sz. (40 l.) znęcał się nad żoną. Upokarzał ją, bił, gwałcił, więził w piwnicy, oddawał pijanym kolegom za 20 zł. Bił i molestował też córeczki. Kiedy wreszcie Anna (32 l.) uciekła i oskarżyła męża sadystę, polski Fritzl powinien natychmiast trafić za kraty. Jednak prokuratorzy z Pucka trzykrotnie umarzali śledztwo i odrzucali zażalenia pokrzywdzonej kobiety.

Anna dwa lata spędziła uwięziona w piwnicy domu w Parszczewicach (woj. pomorskie). Spała na betonie, załatwiała się do wiadra, musiała jeść z miski jak pies, była torturowana, gwałcona niezliczoną ilość razy. Podstępem udało się jej uciec 28 grudnia 2010 r. Wtedy o swoim horrorze opowiedziała na policji. Zostało wszczęte dochodzenie, które nadzorowała Prokuratura Rejonowa w Pucku. Mimo zeznań maltretowanej kobiety, których wiarygodność potwierdził psycholog, śledczy nie dopatrzyli się przestępstwa, bo. nie było świadków bicia. A przesłuchali jedynie męża sadystę, jego matkę, bratanka, kolegę. Asesor Małgorzata K. i prokurator Bartłomiej K. trzy razy w latach 2011-2013 umarzali dochodzenie!

Mariusz Sz. śmiał się w twarz swojej ofierze. Prokuratura w Pucku zajęła się nim dopiero po pięciu latach od pierwszych zeznań Anny. Śledztwo wszczęto na wniosek sądowego kuratora, któremu córki Mariusza Sz., Ola (11 l.) i Kamila (8 l.) i ze szczegółami opisały horror, jaki dział się w ich domu. W środę sadysta został skazany na 25 lat więzienia.

Śledczy, którzy zlekceważyli torturowaną Annę, nie pracują już w prokuraturze. Bartłomiej K. nadzorował też śledztwo w głośnej sprawie rodziców zastępczych z Pucka. Anna (37 l.) i Wiesław (44 l.) Cz. w 2012 r. zakatowali Kacpra (+3 l.), a później Klaudię (+5 l.). Dziewczynka mogłaby żyć, gdyby po śmierci jej brata została odebrana rodzicom zastępczym. Nieudolni śledczy nie zapobiegli tragedii. Teraz decyzje Bartłomieja K. i Małgorzaty K. podejmowane podczas śledztwa ws. polskiego Fritzla bada Prokuratura Krajowa. Jeśli okażą się winni przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków, grożą im trzy lata więzienia.

Zobacz: Polski Fritzl straszył żonę słowami: Piśniesz k... zabiję cię i zakopię za domem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki