Radosław Sikorski ma "syryjski plan". Wzywa Rosję do wzięcia odpowiedzialności

2013-09-11 0:00

Zdaniem Sikorskiego Rosja powinna włączyć się do sprawy użycia broni chemicznej w Syrii i zaproponować coś pozytywnego. Szef MSZ zapewnia, że najdotkliwszą karą dla Syrii byłoby odebranie jej arsenału chemicznego, a nie interwencja militarna.

Radosław Sikorski w "Faktach po Faktach" pochwalił się, że ma plan, jak rozwiązać problemy w Syrii.

- Wzywałem do tego, żeby Rosja wzięła odpowiedzialność jako stały członek Rady Bezpieczeństwa i zaproponowała coś pozytywnego. I to właśnie się stało. Mam dużą satysfakcję, że wreszcie mamy jakąś bardzo wąską ścieżkę, która może nas doprowadzić do rozwiązania problemu syryjskiego arsenału chemicznego bez wojny - mówił Sikorski.

Szef MSZ mówił, że ma nadzieję, na rozwiązanie problemu w Syrii bez interwencji militarnej, ale będzie to bardzo trudne.

- Atak też niczego nie rozwiązuje, natomiast potrzebny jest bardzo mocny sygnał, że używanie tej straszliwej broni jest niedopuszczalne i muszą być za to sankcje.

Najdotkliwszą karą dla Syrii za użycie broni chemicznej byłoby jej odebranie. Rosja mogłaby odegrać pozytywną rolę, a świat miałby gwarancję, że Syria już nie użyje arsenału chemicznego.

Zobacz: Syria. Asad zbombardował bazy powstańców

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki