Różni ludzie, jeden zespół!

i

Autor: materiały prasowe McDonald’s ® Ola

Różni ludzie, jeden zespół!

2021-09-18 0:00

Praca w McDonald’s tylko na chwilę? Stanowiska w restauracji jedynie dla początkujących? Mak nie daje możliwości rozwoju? Wiele mitów powstało na temat pracy w McDonald’s, ale historie Igora, Grażyny i Oli wyraźnie pokazują, że różnorodność łączy, a nie dzieli!

Jedną z pierwszych prac Igora było call center, czyli tzw. „praca na słuchawce”. Jednak brakowało mu tam kontaktu z ludźmi na żywo, dobrej atmosfery i zgranej ekipy. A właśnie z tego słynie McDonald’s!

Praca w Maku zrobiła ze mnie… nocnego marka!

– Wolałem pracować z ludźmi, niż siedzieć przy komputerze. Maka poleciła mi koleżanka, która łączyła tam naukę i pracę. Mnie też na tym zależało. Chodziłem do szkoły i chciałem zarobić na wakacje, dlatego postanowiłem zostać tu na dłużej – mówi Igor, manager McDonald’s z Rudy Śląskiej.

– Teraz studiuję logistykę i transport, a z racji tego, że mieszkam w rodzinnym domu dziecka, wkrótce dostanę mieszkanie, które będę musiał sam wyremontować. Zależało mi więc na tym, żeby móc jednocześnie się uczyć i pracować, żeby zarobić na remont - opowiada. Oprócz stabilnej pracy i elastycznego grafiku, na Igora czekało coś jeszcze – awans i rozwój! Jest jednym z najmłodszych managerów, prowadzi zmiany, szkoli nowych pracowników, robi inwentaryzację i raporty. Kiedy? W nocy! I chociaż początkowo nocne zmiany były dla niego największym wyzwaniem to dziś – jak przyznaje – to właśnie do nich ma największy sentyment.

Różni ludzie, jeden zespół!

i

Autor: materiały prasowe McDonald’s Igor

Atmosfera w pracy pomaga mi pokonywać bariery

Grażyna z Kielc kilkanaście lat spędziła poza granicami Polski, w Niemczech pracowała jako opiekunka osób starszych. Do Maka trafiła przez Urząd Pracy, jednak nie od razu poczuła się dobrze w roli pracownika restauracji. Dopiero po jakimś czasie się przyzwyczaiła. Pomogli jej w tym koledzy i koleżanki z restauracji.

– Niektórzy są nowi, z niektórymi pracuję już 5 lat. Ludzie są w różnym wieku, niektórzy bardzo młodzi, inni, tak jak ja, tuż przed emeryturą. Każdy z nas ma swoje doświadczenia, różnimy się wykształceniem i pochodzeniem – mówi Grażyna. – W naszej restauracji spotykają się Polacy, Ukraińcy i Białorusini. Lubię atmosferę w McDonald’s, pomaga mi w pokonywaniu barier - wyjaśnia. W McDonald’s w Polsce pracuje ponad 30 tysięcy pracowników, a za każdym z nich kryje się inna historia, inne oczekiwania i potrzeby.

Różni ludzie, jeden zespół!

i

Autor: materiały prasowe McDonald’s Grażyna

– Na początku pracowałam na ¾ etatu, później na ½, a ostatecznie na ¼, ponieważ stopniowo przejmowałam opiekę nad moją chorą mamą. To dzięki ludziom z Maka mogłam pogodzić pracę i opiekę nad nią. Empatia, życzliwość, chęć pomocy to bez wątpienia cechy osób, z którymi pracuję. Mieliśmy kiedyś lidera gościnności, który posługiwał się biegle językiem migowym – fajnie było patrzeć, jak udaje mu się porozumieć z gośćmi, którzy mają problemy ze słuchem – mówi Grażyna.

Chęć niesienia pomocy innym – to cecha charakteru, którą kobieta może pochwalić się od zawsze. A jakich nowych umiejętności nauczyła ją ta praca? – Zdecydowanie radzenia sobie ze stresem. Pięć lat temu o wiele więcej się stresowałam. To duża zmiana w moim podejściu do życia! – mówi.

Trzeba być otwartym – to jest początek wszystkiego

I właśnie ta otwartość – także na nowe doświadczenia i zdobywanie wiedzy – niejednemu pracownikowi Maka pozwoliła nie tylko się odnaleźć, ale też awansować!

– Nie mówiłam wtedy po polsku – tak swoje początki wspomina Ola. – Miałam buty za małe o rozmiar, w dodatku w niebieskim kolorze, a powinnam przynieść czarne. Cały dzień stałam na grillu, byłam przerażona, że cała moja praca będzie na tym polegać. Ale szybko zrozumiałam, że to pierwszy etap szkolenia i każdego dnia będę się rozwijać i uczyć nowych zadań – opowiada.

Nie myliła się! Dziś Ola pełni rolę zastępcy kierownika, a praca sprawiła, że nie tylko awansowała, godziła pracę ze studia mi, ale także… poznała tu swojego męża i najlepszą przyjaciółkę! W McDonald’s nie ma miejsca na podziały. Chociaż każdy kierownik doskonale zna swój zespół, zdaje sobie sprawę z różnic wynikających z wieku, czasami stanu zdrowia czy innych obowiązków, to wszyscy traktowani są równo.

– Mamy w restauracji Ukraińców, Białorusinów, osoby pochodzące z Indii, a nawet chłopaka z Uzbekistanu. Wszyscy jesteśmy tacy sami! Kolor skóry, język – to nie ma znaczenia! Jeśli ktoś dobrze pracuje, to nasza współpraca świetnie się układa – tłumaczy Ola.

MCD

i

Autor: materiały prasowe Link: praca.mcdonalds.pl

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki