Sikorski ma „niewyparzony jęzor”

Jedni zarzucają mu, że źle dobiera krawaty, inni krytykują go za politykę zagraniczną, są też tacy, których drażni jego sposób bycia. Można więc wiele zarzucać ministrowi Sikorskiemu, ale trzeba przyznać, że jego wypowiedzi jak te z afery podsłuchowej, nie pozostają bez echa.

Przypomnijmy niektóre z barwniejszych wypowiedzi:

- Jako byłego podwładnego uważam Antoniego Macierewicza za histeryka i partacza. Każdą sprawę, jakiej się dotknął w ostatnich 20 latach zepsuł – powiedział o wypowiedzi Antoniego Macierewicza  na spotkaniu w Klubie „Gazety Polskiej” w Krośnie.

- Jeszcze jedna bitwa, jeszcze dorżniemy watahy, wygramy tę batalię! – to z kolei wypowiedź przed wyborami 21 października 2007.

- Kolejna nazwa, której Angole nie wymówią – powiedział o śmigłowcu „Puszczyk”.

- Można być prezydentem, ale można być też chamem – zauważył podczas jednej z dyskusji z Anną Fotygą po spotkaniu z Lechem Kaczyński.

Zobacz też: Afera taśmowa NA ŻYWO. Wprost ujawnił nowe nagrania! Mamy pełny zapis z taśm ZDJĘCIA

- To jest bomba przeciwko mnie. Ale ja czekam na dowody. Na gębę jest krem Nivea, ja proszę o dokumenty – skomentował zarzuty o zdradę tajemnicy państwowej.

- To przez harce waszych łysych pał Polska ma za co przepraszać. A wy macie za co przepraszać Polaków – zwrócił się do Krzysztofa Bosaka.

- Prezydent wolnej Polski może być niski, ale nie powinien być mały – powiedział o Lechu Kaczyńskim.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Super Expressu na e-mail