Sukces lekarzy z Gliwic! Zdeformowana przez chorobę Joanna dostała nową twarz!

2013-12-11 18:29

Kolejny wielki sukces lekarzy z Gliwic (woj. śląskie)! W tamtejszym Centrum Onkologii po raz drugi przeprowadzono operację przeszczepienia twarzy. Tym razem zespół pod kierownictwem prof. Adama Maciejewskiego pomógł pacjentce chorej na rzadką nerwiakowłókniakowatość. Ta choroba straszliwie zdeformowała twarz pani Joanny (26 l.). Dzięki skomplikowanemu zabiegowi zyskała nowe życie.

Pani Joanna cierpi na nerwiakowłókniakowatość od 20 lat. Mimo 35 operacji plastycznych, twarz pacjentki była coraz bardziej zdeformowana, pełna narośli. Kiedy w maju tego roku zespół prof. Maciejewskiego dokonał pierwszej w Polsce operacji przeszczepu twarzy u Grzegorza G. (33 l.), kobieta uwierzyła, że i dla niej jest ratunek.

- Coraz trudniej przychodziło jej mówienie i jedzenie. Doskonale wiedziała, jakie jest ryzyko, że rehabilitacja będzie długa, ale chciała przejść tę operację. Marzyła o tym, by wreszcie normalnie żyć - mówili wczoraj rodzice pacjentki.

Pozostało tylko czekać na dawczynię twarzy. Kiedy wreszcie nadeszła ta chwila, prof. Adam Maciejewski i jego zespół nie zwlekali. Operacja trwała 23 godziny. Lekarze usunęli 80 proc. powłok i tkanek miękkich twarzy, potem ją rekonstruowali.

- Doświadczenie z pierwszej operacji bardzo nam pomogło. Tym niemniej ten zabieg był trudniejszy. Powierzchnia przeszczepu i jego złożoność były większe - opisuje chirurg.

CZYTAJ TEŻ: Poseł Artur Górski walczy o życie. Czeka na przeszczep szpiku

Operacja się udała. Pani Joanna ma już nową twarz. Wolną od narośli powodowanych przez nerwiakowłókniakowatość. Ale sama nie widziała efektu wysiłków lekarzy.

- Ma jeszcze czas, by spojrzeć w lustro. Nas cieszy, że możemy się z nią już kontaktować - zdradziła jej mama. Teraz lekarze czekają na powrót czucia i mimiki twarzy pacjentki. - Dziś nie możemy przewidzieć, kiedy to nastąpi. Do tej pory w świecie były dwa takie zabiegi, dlatego brak jest danych - ucina prof. Maciejewski.

Panią Joannę czeka długa rehabilitacja. Codzienna i kosztowna. Do pomocy takim pacjentom po przeszczepie twarzy powołana została w Gliwicach Fundacja na rzecz Rozwoju Chirurgii Rekonstrukcyjnej i Przeszczepów Twarzy.

ZOBACZ: Drugi przeszczep nerki. Co jeszcze czeka córkę Salety

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki