Zadzwonił na policję i oznajmił, że dwóch jego znajomych potrącił samochód. Gdy stróże prawa przybyli we wskazane miejsce, Jacek K. (29 l.) i Grzegorz L. (30 l.) leżeli na jezdni, zanosząc się od śmiechu. Jubilat przyznał, że wymyślił wypadek, bo chciał zobaczyć migające światła radiowozu. Trójka żartownisiów stanie teraz przed sądem.
Wymyślił wypadek
2009-05-06
7:00
Za głupotę trzeba płacić! Przekonał się o tym 29-letni Artur K. z Biskupca, który postanowił nieco ożywić swoją imprezę urodzinową.