Drony nad Danią. Zakazano cywilnych lotów dronami w tym tygodniu w związku ze szczytem Unii Europejskiej
Drony nad Danią to temat, który obiega media społecznościowe i portale informacyjne od paru dni. Oto nad lotniskami, a potem także nad obiektami wojskowymi w tym kraju zaczęły pojawiać się tajemnicze bezzałogowce. Nie wiadomo, skąd przyleciały i w jakim celu. Z jakichś powodów władze nie są w stanie tego ustalić, a przynajmniej nie wyjaśniają niczego opinii publicznej. Drony po zmroku przylatują, paraliżują lotniska, są filmowane, ale nikt ich nie zestrzeliwuje i nie bada. Premier duńskiego rządu Mette Frederiksen nazwała incydenty „atakami hybrydowymi”, z kolei minister transportu Thomas Danielsen określił drony jako "zagraniczne". Tymczasem już za dwa dni w Kopenhadze odbędzie się szczyt Unii Europejskiej. Na wszelki wypadek władze Danii postanowiły więc zamknąć przestrzeń powietrzną dla cywilnych dronów.
„W związku z niedawnymi incydentami z dronami, minister transportu Thomas Danielsen, w porozumieniu z ministrem obrony i ministrem sprawiedliwości, podjął decyzję o skorzystaniu z opcji przewidzianej w ustawie o lotnictwie, aby zamknąć duńską przestrzeń powietrzną dla wszystkich cywilnych lotów dronów w tym tygodniu. Nie możemy pozwolić, aby zagraniczne drony powodowały niepewność i dezorganizację w społeczeństwie, czego doświadczyliśmy ostatnio. Dania będzie gościć w przyszłym tygodniu przywódców UE. Musimy dlatego szczególnie skupić się na bezpieczeństwie” - napisano w oświadczeniu duńskiego ministerstwa transportu.
Sytuacja jak w New Jersey? Tam też donoszono o tajemniczych dronach
Ta dziwna sytuacja przypomina incydenty z dronami nad New Jersey z listopada i grudnia ubiegłego roku. W połowie listopada w mediach społecznościowych i na platformach informacyjnych pojawiły się głosy o tajemniczych obiektach latających, prawdopodobnie dużych dronach, które regularnie pojawiały się w okolicy New Jersey. W sieci krążyły liczne filmy i zdjęcia. Zagadkowe światła na niebie w zrozumiały sposób niepokoiły mieszkańców. Potem drony pojawiły się również w takich miejscach, jak Kalifornia, Massachusetts, Floryda, Wyoming, Maryland, Nowy Jork. Władze federalne obwieściły, że nic się nie dzieje, a drony są komercyjne, hobbystyczne, policyjne lub mylone z samolotami i śmigłowcami. Z drugiej strony gubernator Nowego Jorku ogłosiła, że zamierza chronić mieszkańców specjalnym systemem wykrywania dronów, a gubernator New Jersey, demokrata Phil Murphy powiedział, iż choć policja w jego stanie otrzymuje zgłoszenia o dronach od 18 listopada, to mimo udziału FBI nadal nic konkretnego nie wiadomo, a "ciągłe doniesienia o aktywności bezzałogowych statków powietrznych wywołały więcej pytań niż odpowiedzi i doprowadziły do pojawienia się wielu teorii spiskowych w mediach społecznościowych".