kontrola drogowa, policja, mandat, kierowca, alkohol

i

Autor: SuperAuto24.pl

Kontrowersyjny program policji. Od ręki stracisz prawo jazdy za... kiepski wzrok

2018-09-04 11:38

Bardzo nowatorską (i zarazem mocno dyskusyjną) metodę na poprawę bezpieczeństwa na drogach zdecydowano się wprowadzić w trzech brytyjskich hrabstwach. Postanowiono tam rozpocząć program pilotażowy, który pozwalać będzie funkcjonariuszom na przeprowadzanie prostego testu na jakość wzroku kontrolowanego kierowcy. W przypadku, w którym kierowca z odległości 20 metrów nie będzie w stanie odczytać tablicy rejestracyjnej, z miejsca zatrzymane mu zostanie prawo jazdy aż do czasu, gdy przejdzie badania lekarskie i zakupi okulary korekcyjne.

Teoretycznie kierowcy w Wielkiej Brytanii powinni zgłaszać wadę wzroku (o ile takową mają) w trakcie egzaminu na prawo jazdy. Nie jest to jednak reguła i norma. Tymczasem niezgłoszenie problemów ze wzrokiem jest nierozważne i może zagrażać ogólnemu bezpieczeństwu na drogach. Z tego powodu już w ubiegłym roku  brytyjscy lekarze zostali zobligowani do wysyłania takich powiadomień o wadach, bez konieczności uzyskania zgody pacjenta (choć dopiero w sytuacji, w której nie są w stanie namówić go, by sam to uczynił).

Brytyjski korespondent RMF FM  informuje, że według pomysłodawców programu, proste badanie wzroku, jakiemu będą mogli być poddani kierowcy, wyeliminuje z ruchu drogowego osoby, które nie powinny prowadzić samochodu. Przytaczane są przy tym oficjalne dane mające uzasadnić takie działania. Mówią one, że na tamtejszych drogach rocznie dochodzi do prawie 3 tysięcy wypadków z powodu wady wzroku kierowców, z czego wiele z nich kończy się tragicznie.

Sonda
Czy uważasz, że brytyjski pilotażowy program powinien zostać wprowadzony również w Polsce?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki