Papież Franciszek znany był z tego, że troszczył się o chorych, biednych oraz więźniów. Prałat Benoni Ambarus powiedział, że papież Franciszek nawet w ostatnich dniach życia odwiedzał rzymskie więzienie Regina Coeli. - Był zmęczony, ale jego obecność była krzykiem o uwagę dla więźniów. Dla nich był ojcem, który się nie poddawał - powiedział papieski delegat ds. więzień.
Na krótko przed śmiercią papież Franciszek przekazał 200 tys. euro osadzonym w więzieniu dla nieletnich w Casal del Marmo. Ojciec Święty wsparł fabrykę makaronów, której celem jest resocjalizacja młodocianych więźniów poprzez naukę zawodu i pracę. Dzięki darowiźnie papieża możliwe będzie spłacenie części kredytu zaciągniętego na rozwój projektu, co pozwoli na obniżenie cen produktów i zatrudnienie większej liczby młodych ludzi. - Odpowiedział: "Skończyły mi się prawie wszystkie pieniądze, ale mam jeszcze coś na koncie". I dał mi 200 tys. euro" - wspomina prałat Ambarus, cytując słowa Ojca Świętego.
Czytaj też: Ważny komunikat Watykanu. Chodzi o grób papieża Franciszka. Sejm przyjął ważną uchwałę [RELACJA NA ŻYWO]
Pogrzeb papieża Franciszka odbędzie się w sobotę, 26 kwietnia. Msza rozpocznie się o godz. 10.00 na placu św. Piotra. Franciszek zgodnie ze swoją ostatnią wolą wyrażoną w testamencie, spocznie w bazylice papieskiej pw. Matki Bożej Większej.