Alergia na paracetamol zrobiła z niej potwora

2010-01-14 21:16

Nastolatka ze Szwecji cudem uszła z życiem po zażyciu tabletki paracetamolu. Popularny również w Polsce lek przeciwbólowy wywołał u Evy Uhlin groźną reakcję alergiczną. Twarz dziewczyny zaczęła palić ją żywym ogniem, pojawiły się bolące pęcherze i strupy. Rany przeniosły się na klatkę piersiową, plecy, ramiona i żołądek Szwedki. Lekarze wyciągnęli ją z objęć śmierci dosłownie w ostatnim momencie.

Choć od koszmaru minęło sporo czasu, Eva dopiero teraz zapomniała o traumie, jaką przeżyła. A zaczęło się, gdy przeziębiona 15-letnia wówczas Szwedka dla lepszego samopoczucia połknęła pastylkę paracetamolu.

Wstrząsające wideo: Szympans zamienił ją w monstrum 

Już po kilku godzinach dziewczyna poczuła, że coś jest nie tak. Zwijała się z bólu, gdy na twarzy wyskoczyły piekące bąble. Zniszczony naskórek odpadał całymi płatami z innych części ciała Evy, a nawet z żołądka. - Nie mogłam patrzeć na swoje odbicie w lustrze. Przeżywałam horror na jawie i do tego jeszcze ten wszechogarniający ból, który trawił mnie całą - wspomina przez łzy Eva.

Walka z czasem

Nastolatka w krytycznym stanie trafiła do szpitala. Lekarze nie mieli wątpliwości, że młoda pacjentka cierpi na toksyczną martwicę naskórka. To rzadka i bardzo niebezpieczna reakcja alergiczna, którą wywołał właśnie paracetamol. Według specjalistów, środek zadziałał w ten sposób w połączeniu z wirusem.

Przeczytaj koniecznie: Zabiła ją szczepionka na raka

Dopiero po czterech latach intensywnego leczenia w Szpitalu Uniwersyteckim w Linkoping oszpecona przez paracetamol Eva odzyskała dawny wygląd. Wciąż jednak musi na siebie bardzo uważać. Nawet nadmiar promieni słońca może spowodować, że skóra dziewczyny zacznie się sypać.

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki