Znajomy księcia Williama i księcia Harry'ego z dzieciństwa ujawnia prawdę. Tacy byli w szkole!
Jak naprawdę wygląda życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej? Na pewno wielu chciałoby poznać odpowiedź na to pytanie! Teraz rąbka tajemnicy uchylił w rozmowie z "Telegraph" Humphrey Ker. Dziś to brytyjski aktor, komik, pisarz i menedżer sportowy. W latach 90. był uczniem elitarnych szkół, do których chodziły nawet koronowane głowy, w tym słynnego Eton. Dziś postanowił trochę opowiedzieć o tym, jakimi kolegami byli książę William i książę Harry. Zdążyli dobrze się poznać! Jeśli wierzyć niedyskretnemu znajomemu sprzed lat, życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej jest pełne smutku i zgryzoty, a bracia zdecydowanie się od siebie różnili. Co dokładnie powiedział kolega ze szkolnej ławy?
ZOBACZ TEŻ: Książę Harry też przestanie być księciem? Plotki krążą po świecie
„Po prostu bardzo im współczuję. To ta złota klatka. To po prostu wygląda okropnie”
Humphrey Ker wyznał, że „naprawdę współczuł” młodym książętom, bo byli na świeczniku, a prasa rozpisywała się o ich matce: „To było w okresie, gdy Diana codziennie gościła na pierwszych stronach gazet. Wszyscy wiedzieli o wszystkim, co się dzieje, i wydawało się to po prostu okropne" - powiedział aktor w rozmowie z "Telegraph". Według jego relacji William i Harry byli jak ogień i woda: „[William] zawsze był bardzo miły i rozsądny. Po prostu wiedział, jakie są jego obowiązki. Harry był o wiele większym szaleńcem: bardzo zabawny, ale o wiele bardziej niegrzeczny. Jestem pewien, że teraz [z George'em i Louisem] jest dokładnie tak samo” - stwierdził dawny kolega, mając na myśli synów księcia Williama. „Po prostu bardzo im współczuję. To ta złota klatka. To po prostu wygląda okropnie” – dodał reżyser, który najwyraźniej sam nie chciałby być następcą brytyjskiego tronu.