Setki rosyjskich dronów nad Ukrainą. Polska też poderwała myśliwce

2025-09-20 9:59

Dziś wczesnym rankiem Polska znów poderwała myśliwce w związku z atakami Rosji na Ukrainę mogącymi stworzyć zagrożenie dla naszych terenów przygranicznych. U nas na szczęście nic się nie stało i myśliwce już dawno wróciły do baz, za to na Ukrainie niestety są ofiary, ranni i zniszczenia. Jak poinformowały w sobotę ukraińskie Siły Powietrzne, zginęły trzy osoby, a rannych zostało ponad 30. Rosja użyła m.in. 579 dronów.

Rosja wystrzeliła setki dronów nad Ukrainę. Trzy ofiary śmiertelne, ponad 30 rannych

Dziś, 20 września w nocy i nad ranem Ukraina została zaatakowana przez Rosję przy użyciu 619 środków napadu powietrznego – poinformowały ukraińskie Siły Powietrzne. Trzy osoby zginęły w mieście Dniepr oraz w obwodach czernihowskim i chmielnickim. W Dnieprze rannych zostało 26 osób, a w obwodzie czernihowskim – osiem osób. W wyniku uderzeń zginęły co najmniej trzy osoby, a ponad 30 zostało rannych. Rosyjska armia użyła 579 dronów Shahed i wabików, osiem pocisków balistycznych Iskander-M/KN-23 wystrzelonych z rejonu Jejska i okupowanego Krymu oraz 32 pociski manewrujące Ch-101 z obwodu saratowskiego. Atak był zmasowany – jednoczesne uderzenia w wyznaczone cele dużą liczbą rakiet i dronów różnych typów. Do godziny 9 czasu ukraińskiego zestrzelono 552 drony Shahed i wabiki, dwie rakiety balistyczne oraz 29 pocisków Ch-101. Trafienia odnotowano w 10 lokalizacjach, a szczątki zniszczonych obiektów spadły w tych samych miejscach.

ZOBACZ TEŻ: Myśliwce nad Estonią, jest stanowisko Rosji. "Bez naruszania granic"

"Każde takie uderzenie to nie konieczność wojskowa, lecz świadoma strategia Rosji"

„Każde takie uderzenie to nie konieczność wojskowa, lecz świadoma strategia Rosji, mająca na celu zastraszenie cywilów i niszczenie infrastruktury. Potrzebna jest silna odpowiedź międzynarodowa” – oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. W odpowiedzi na aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, polskie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poderwało dyżurne pary myśliwców, a naziemne systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości. Operowanie lotnictwa polskiego i sojuszniczego zakończono ok. godziny 7 czasu polskiego. Na szczęście na terenie Polski nic się nie stało.

Super Express Google News
Sonda
Czy uważasz, że wojna na Ukrainie zakończy się w tym roku?
Piotr Kraśko o obecnej sytuacji politycznej. "Nigdy w życiu nie byłem tak poruszony, kiedy wybuchła wojna w Ukrainie"

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki