Wydawało się, że to dwie najlepsze przyjaciółki i nikt nie mógł domyślić się, co planuje niewinnie wyglądająca Taylor Morton z Teksasu. W miniony weekend doszło jednak do krwawej zbrodni. Do jednego ze szpitali w New Boston przybiegła zakrwawiona kobieta. Była to właśnie Taylor. Niosła ze sobą zawiniątko - jak się okazało, martwego noworodka. Kobieta powiedziała lekarzom, że właśnie urodziła, ale jej dziecko nie oddycha.
Medycy od razu domyślili się, że Taylor nie mogła przed chwilą urodzić, a dziecko ma na sobie obrażenia zadane nożem. Wezwano policję. Wtedy wyszła na jaw straszna prawda. Taylor Morgan chciała ukraść dla siebie dziecko z brzucha przyjaciółki! Pobiła Reagan Hancock (22) na śmierć, a potem rozcięła nożem jej brzuch. Morderczy plan nie powiódł się, bo zabiła zarówno przyjaciółkę, jak i dziecko. Została zatrzymana i wszystko wskazuje na to, że nigdy nie wyjdzie zza krat lub z psychiatrycznego zakłądu zamkniętego. Przyznała się do winy.