- Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaprosił papieża Leona XIV do odwiedzenia Ukrainy, widząc w tym silny sygnał wsparcia.
- Podczas spotkania w Castel Gandolfo rozmawiano o mediacji Watykanu w sprawie powrotu ukraińskich dzieci porwanych przez Rosję.
- Czy papież przyjmie zaproszenie i jak wpłynie to na wysiłki dyplomatyczne na rzecz pokoju?
Prezydent Ukrainy chce, by do jego kraju przybył papież
"Poinformowałem papieża o pracy dyplomatycznej ze Stanami Zjednoczonymi na rzecz osiągnięcia pokoju. Rozmawialiśmy o dalszych wysiłkach i mediacji Watykanu w sprawie powrotu naszych dzieci, porwanych przez Rosję. Jestem wdzięczny za tę rozmowę i za całą uwagę skierowaną na nasz naród. Zaprosiłem papieża, by odwiedził Ukrainę. To będzie mocny sygnał wsparcia dla naszego narodu" - takie informacje przekazał Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, po spotkaniu z papieżem Leonem XIV, jakie odbyło się we wtorek, 9 grudnia, w Castel Gandolfo.
Rozmowa papieża i Zełenskiego trwała 30 minut i odbyła się w Villa Barberini, w której zatrzymuje się papież podczas pobytu w Castel Gandolfo. Leon XIV i Zełenski widzieli się tam również 9 lipca. Po rozmowie papież i prezydent stanęli wspólnie na balkonie rezydencji i zapozowali do zdjęć.
Wśród tematów w Castel Gandolfo m.in. ukraińskie dzieci i jeńcy wojenni
Z Watykanu przekazano, że "podczas serdecznej rozmowy, której głównym tematem była wojna na Ukrainie, Ojciec Święty powtórzył konieczność kontynuowania dialogu i ponownie wyraził pilne życzenie, by trwające inicjatywy dyplomatyczne mogły doprowadzić do sprawiedliwego i trwałego pokoju". Leon XIV rozmawiał z Zełenskim jeszcze także na temat kwestii jeńców wojennych i potrzeby powrotu ukraińskich dzieci do ich rodzin. Było to nawiązanie do sprawy dzieci nielegalnie wywiezionych do Rosji. Na razie papież Leon XIV nie odpowiedział oficjalnie na zaproszenie Zełenskiego.