hospicjum, rak, nowotwór, Jacek Cygan, 1 procent

i

Autor: Andrzej Bęben

Wyzwanie czasu

Będzie trzeba więcej miejsc w hospicjach. Już teraz jest ich za mało!

2022-07-05 18:35

Nie ma się co łudzić. Z roku na rok przybywa zachorowań na nowotwory. Dla części z nich ostatnim etapem w procesie leczenia jest opieka paliatywna, najczęściej w hospicjach stacjonarnych i domowych. W ostatnim roku przedepidemicznym (2019) w stanie terminalnym przebywało prawie 100 tys. pacjentów. Wówczas NFZ wydał ogółem na opiekę paliatywną ok. 1. proc. budżetu. O wiele za mało w stosunku do potrzeb. W 2022 r. problem nadal czeka na rozwiązanie!

Z analiz wynika, że do 2050 r. tzw. zapotrzebowanie na miejsca w hospicjach wzrośnie o 38 proc., do 200 tys. Żeby było jasne: dziś również jest ich za mało. Dlaczego? Polska i cała Europa się starzeją. Widzimy niekorzystne zjawiska demograficzne, które będą naszym udziałem już za kilkanaście lat. Na dodatek od około 6 lat wyceny stawek usług medycznych w stacjonarnych hospicjach nie były poprawiane przez NFZ. Tymczasem, oprócz wzrostu cen, pojawiła się już kolejna regulacja, która mówi, o ile wzrosną pensje personelu medycznego. Na to też potrzebujemy pieniędzy – zauważa w rozmowie z Newserią dr Paweł Grabowski, prezes Fundacji Hospicjum Proroka Eliasza w Michałowie, założyciel pierwszego w Polsce hospicjum domowego.

W kraju w 2019 r. funkcjonowało 488 hospicjów domowych dla dorosłych, 71 dla dzieci. Oddziałów medycyny paliatywnej i hospicjów stacjonarnych w systemie było 191. Działało także 155 poradni medycyny paliatywnej. W jednostkach tych pracowało ponad 2,5 tys. lekarzy i 6 tys. pielęgniarek. I jeszcze więcej wolontariuszy w obsłudze pozamedycznej hospicjów. W 2019 r. ze świadczeń z opieki paliatywnej skorzystało; 62,6 tys. pacjentów – w opiece domowej i 36,5 tys. – w stacjonarnej.

Hołownia: Nie tylko podwyżki. Pracownicy służby zdrowia muszą walczyć o systemową reformę ochrony zdrowia

Problem jest przez duże „P”. Zwiększa się populacja chorych terminalnie (na raka zmarło w 2017 r. – 99,644 tys. osób, w 2019 – 100,3 tys., a w 2020 – 109 tys. Przypomnieć trzeba, że tylko od marca do maja 2020 r. wykryto niemal o 50 proc. mniej nowotworów niż w analogicznym okresie roku 2019 r. Hospicja kojarzą się najczęściej z umierającymi pacjentami nowotworowymi. Po pierwsze: nie są to – jak się często sądzi – umieralnie, lecz miejsca, w których poprawia się jakość życia takich pacjentów. Poprawa oznacza dla nich dłuższe życie. Po drugie: nie są to miejsca przeznaczone wyłącznie dla chorych nowotworowych. Świadczenia gwarantowane udzielane są cierpiącym na 8 chorób (wg ICD-10), m.in. na stwardnienie rozsiane, AIDS i owrzodzenie odleżynowe.

NFZ kontraktuje świadczenia paliatywne wg stawek z 2015 r. Wszystko w tym czasie zdrożało i gdyby nie to, że większość hospicjów prowadzonych jest przez fundacje, to ich funkcjonowanie byłoby co najmniej problematyczne. Od lat specjaliści medycyny paliatywnej (ok. 500 w Polsce) i prowadzący opiekę hospicyjną apelują o zwiększenie stawek kontraktowych. NFZ odpowiada, że nastąpi to w 2023 r. Fundacje dokładają do funkcjonowania hospicjów. Gdyby nie ofiarność obywatelska, to teraz nie byłoby w stacjonarkach 4 tys. miejsc, ale znacznie mniej. A tymczasem… Nowotwory złośliwe stanowią drugą przyczynę zgonów w Polsce powodując (w 2019 r.) 25,7 proc. zgonów mężczyzn i 23,2 proc. śmierci kobiet. Nic nie wskazuje, by w kolejnych latach było ich mniej.

Sonda
Czy osoby chorujące na nowotwory mogą liczyć w Polsce na wystarczającą opiekę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły