Christian Eriksen reanimacja

i

Autor: AP Christian Eriksen reanimacja

Duński piłkarz przeżył tak zwany... zgon sportowca. Ekspert komentuje

2021-06-17 19:02

Z powodu choroby wieńcowej, której jedną z postaci jest zawał serca, co roku w świecie umiera ponad 7 mln ludzi. Jednym z nich mógł być 29-letni duński piłkarz Christian Eriksen. W większości przypadków nieprawidłowe funkcjonowanie serca, a także ryzyko wystąpienia nagłego zgonu sportowca, nie zawsze jest bezpośrednio widoczne w podstawowych wynikach badań.

Jak to, sportowiec i choroby serca? Jak to możliwe? Wbrew stereotypom nie dotykają one wyłącznie seniorów. Co ważne: ryzyko śmierci u młodego z powodu, na przykład, zawału jest większe niż u osoby w zaawansowanym wieku. Otrzymaliśmy od Śląskiego Uniwersytetu Medycznego komentarz dr. hab. n. med. Andrzeja Tomasika z II Katedry i Oddziału Klinicznego Kardiologii z Wydziału Nauk Medycznych w Zabrzu. Przypadek piłkarza Eriksena określany jest w kardiologii jako tzw. zgon sportowca. Dochodzi do niego właśnie w przypadku młodych, aktywnych sportowo osób w wieku między 20. a 30. rokiem życia. Finał mógłby być tragiczny, gdyby nie pierwsza pomoc kolegi z boiska i szybka akcja reanimacyjna lekarzy.

– W pierwszych doniesieniach medialnych wspominano, że Eriksen doznał zawału mięśnia sercowego, ale w wystąpieniu, lekarz duńskiej kadry narodowej, Morten Boesen, nie wspominał o zawale, ale o nagłym zatrzymaniu krążenia. Zawał mięśnia sercowego, jako przyczyna nagłego zgonu sercowego pojawia się u sportowców od ok. 35 r.ż. – objaśnia śląski kardiolog. – Chore serce daje o sobie znać najczęściej w trakcie wysiłku fizycznego. Powodem jest zmiana stężenia hormonów, aktywacja autonomicznego układu nerwowego, zmiana stężenia elektrolitów i postępujące w trakcie wysiłku odwodnienie organizmu. W większości przypadków nieprawidłowe funkcjonowanie serca, a także ryzyko wystąpienia nagłego zgonu sportowca, nie zawsze jest bezpośrednio widoczne w podstawowych wynikach badań. Z medycznego punktu widzenia takie schorzenia nazywamy tzw. ukrytymi chorobami.

Pierwsza pomoc: atak serca

Zawodowi sportowcy nie są jakimiś niezniszczalnymi cyborgami. Mogą być pewnymi chorobami obciążeni genetycznie. U młodszych sportowców chorobami predysponującymi do wystąpienia nagłego zgonu sercowego są: kardiomiopatia przerostowa, arytmogenna dysplazja prawej komory, kanałopatie, rzadziej wypadanie płatka zastawki mitralnej, lub dwupłatkowa zastawka aortalna. – W przypadku zawału mięśnia sercowego, obszar mięśnia objęty zawałem goi się kilka tygodni. Rehabilitacja trwa zwykle kilka miesięcy. Na tak wstępnym etapie rekonwalescencji jaka czeka Eriksena ciężko jest jednoznacznie ocenić szanse na jego powrót do sportu. Dotychczasowa historia wskazuje, że u części piłkarzy, którzy doświadczyli zatrzymania krążenia była potrzeba wszczepienia kardiowertera-defibrylatora, natomiast żaden z nich nie wrócił na boisko – podkreśla dr hab. Tomasik.

Głównymi przyczynami chorób serca i układu krążenia są m.in.: niewłaściwa dieta, brak aktywności fizycznej, palenie papierosów, a także uwarunkowania genetyczne i zaburzenia gospodarki lipidowej. Choroby te potrafią rozwijać się przez długie lata bez żadnych objawów, dlatego tak ważne jest wykonywanie regularnych badań profilaktycznych, do których należą m.in. pomiary ciśnienia tętniczego, EKG, morfologia krwi, lipidogram, badanie poziomu glukozy i ocena funkcji nerek. O ile sportowcy wyczynowi są pod stałym monitoringiem medycznym, o tyle tzw. zwykli ludzie muszą sami zadbać o profilaktykę. Tym bardziej, że choroby serca mogą prowadzić do kolejnych, groźnych dla życia, schorzeń. W Polsce, na przykład, u ok. 0,5 mln osób występuje migotanie przedsionków serca. Najgroźniejszym powikłaniem tej postaci choroby serca są udary, głównie niedokrwienne, występują u około 90 tys. osób rocznie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły