Pacjenci z rakiem prostaty postulują zmiany w programie lekowym

i

Autor: www.shutterstock.com

Pacjenci z rakiem prostaty postulują zmiany w programie lekowym: Chcemy być leczeni bezpiecznie

2018-09-04 9:13

Obecnie stosowane leki na raka prostaty mogą być niebezpieczne dla pacjentów, którzy są nimi leczeni – wynika z analiz Europejskiej Agencji Leków (EMA). EMA zaleca ograniczenie ich stosowania. W związku z tym Stowarzyszenie UroConti domaga się zdecydowanej reakcji ministerstwa zdrowia i poszerzenia dostępności o nowoczesne, ale też bezpieczne terapie.

Pod koniec lipca EMA zakończyła procedurę oceny jednego z dwóch leków stosowanych w pierwszej linii leczenia raka prostaty (dichlorku radu Ra223). Z przeprowadzonych badań wynika, że może on zwiększać ryzyko złamania kości, a w skojarzeniu z drugim refundowanym w Polsce lekiem (octanem abirateronu) prowadzić nawet do zgonów pacjentów.

Trzeci lek - najbezpieczniejszy

Istnieje trzecia substancja, którą stosuje się w terapii pacjentów z nowotworem prostaty – enzalutamid. Dotychczas nie stwierdzono, by posiadała ona groźne skutki uboczne. Niestety właśnie ona nie znajduje się w programie lekowym resortu zdrowia.

- Jeden z leków w zasadzie wypadł z programu, bo może być stosowany dopiero, gdy pacjenci wcześniej zostali poddani dwukrotnej próbie leczenia innymi sposobami albo nie można u nich stosować innego leczenia. Co więcej, ten lek, w połączeniu z drugim z programu może zwiększać ryzyko zgonu. Czyli tak naprawdę bezpieczny jest tylko ten trzeci lek - który akurat nie jest refundowany i przez to dostępny w leczeniu przed chemioterapią! Jak ja mam to powiedzieć chorym na zaawansowanego raka prostaty wydzwaniających do mnie z całej Polski? Jak mają im to powiedzieć lekarze, którzy na co dzień walczą o ich życie? - pyta Bogusław Olawski, przewodniczący sekcji prostaty Stowarzyszenia UroConti.

Przedstawiciele Stowarzyszenia UroConti wysłali do Ministra Zdrowia list, w którym oczekują szybkiej reakcji na zaistniałą sytuację i wprowadzenia zmian w programie lekowym „Leczenie opornego na kastrację raka gruczołu krokowego z przerzutami (ICD-10 C-61)”. Liczą na uwzględnienie treści komunikatu Europejskiej Agencji Lekowej i domagają się włączenia enzalutamidu do leczenia przed chemioterapią.

- Ciągle słyszymy od osób z zaawansowanym rakiem prostaty, że tylko enzalutamid jest skuteczny w ich stadium choroby, a teraz, w świetle ostatnich doniesień, okazuje się, że jest on także najbezpieczniejszy z dostępnych w programie leków. To chyba jest jakiś argument dla resortu! - mówi Bogusław Olawski. - Dziwi nas jedynie to, że ministerstwo rozważa zmiany, po których o 2,5 miliona złotych wzrośnie budżet na lek, który według komunikatów EMA, podawanych od listopada ubiegłego roku, a ignorowanych do dziś przez resort zdrowia, zwiększa ryzyko złamań i wcześniejszych zgonów. I to w porównaniu z placebo, z czego wynika, że lepiej nie leczyć nas w ogóle niż leczyć połączonymi terapiami radem 223 i abirateronem.

Potrzeba szybkich rozwiązań

- W programie lekowym w pierwszej linii leczenia raka prostaty są dwa leki: abirateron oraz dichlorek radu. Ten drugi podaje się pacjentom wyłącznie w przypadku określonych przerzutów w układzie kostnym – tłumaczy dr nauk farm. Leszek Borkowski, prezes Fundacji Razem w Chorobie. - Mariaż tych dwóch leków bywał stosowany, ale niestety okazało się, że jest to mariaż fatalny, gdyż powoduje zgony. A jeśli ktoś ma szczęście i przeżyje to leczenie, jest narażony na złamania, których mechanizmu powstawania nie znamy. Europejska Agencja Leków podjęła decyzję, żeby zakazać stosowania razem tych dwóch leków. Jest trzeci lek – enzalutamid, który decyzją ministerstwa zdrowia używany jest wyłącznie w późniejszym etapie leczenia, po chemioterapii. W obecnej sytuacji trzeba szybko dokonać zmiany w programie lekowym i rozbić ten fatalny mariaż. Na to miejsce należy wprowadzić enzalutamid już na początku leczenia. Należy to zrobić szybko –zagrożenie śmiercią to poważna sprawa. W dodatku enzalutamid jest – o ile wiem - tańszy – podkreśla dr Borkowski.

27 sierpnia przedstawiciele sekcji prostaty UroConti wzięli udział w posiedzeniu Rady Przejrzystości, która zajmowała się przygotowaniem stanowiska w sprawie oceny Xtandi (enzalutamid) w ramach programu lekowego: „Leczenie opornego na kastrację raka gruczołu krokowego enzalutamidem u pacjentów niestosujących dotychczas chemioterapii (ICD-10 C61)” oraz w sprawie oceny zasadności wprowadzenia zmian zapisów tego samego programu w zakresie kryteriów kwalifikacji do leczenia lekiem Xofigo (dichlorek radu Ra223). Zaprezentowali swoje stanowisko i przedstawili historie poszczególnych pacjentów, członków Stowarzyszenia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły