Rak szyjki macicy wywołany HPV co dzień zabija 4 kobiety. Polska prowadzi w niechlubnej statystyce

i

Autor: Getty Images Rak szyjki macicy wywołany HPV co dzień zabija 4 kobiety. Polska prowadzi w niechlubnej statystyce

Pilotaż zakończony, czas na decyzje

Dlaczego kobiety wciąż nie mają dostępu do nowoczesnych testów HPV

2024-04-02 9:10

Zakończył się pilotaż zastosowania testu HPV DNA w profilaktyce raka szyjki macicy, który ma zastąpić tradycyjną cytologię. Ale wciąż nie wiemy, na jakim jesteśmy etapie, bo wyniki nie zostały opublikowane. I nie ma planu jego wdrożenia.

– Wyniki pokazały, że jego skuteczność jest dużo wyższa niż cytologii, przekracza 95 proc. – mówi prof. Andrzej Nowakowski, kier. Centralnego Ośrodka Koordynującego Program Raka Szyjki Macicy. – Dzięki temu możemy teraz z ogromną dokładnością identyfikować kobiety, zagrożone rozwojem tego nowotworu.

Tymczasem statystyki są porażające: ponad 2,5 tys. zachorowań i ponad 1,6 tys. zgonów rocznie z powodu raka szyjki macicy.

Profilaktyka najważniejsza

– Najważniejsza jest profilaktyka –mówi prof. Witold Kędzia, kier. Kliniki Ginekologii Szpitala Ginekologicznego Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. – To najskuteczniejsze narzędzie w walce z rakiem, w tym z rakiem szyjki macicy. I takie narzędzia już mamy, choć nie w pełni z nich korzystamy. Bardzo dobrze się stało, że wreszcie udało nam się wprowadzić bezpłatne szczepienia przeciwko wirusowi HPV. Natomiast teraz z niecierpliwością oczekujemy na wejście do programu profilaktyki raka szyjki macicy nowoczesnego testu molekularnego – HPV DNA HR, który może zastąpić tradycyjną cytologię.

Najbardziej skuteczne

– Diagnostyka molekularna to najbardziej skuteczna metoda, jedyna, która identyfikuje wirusa HPV ze 100-procentową pewnością – podkreśla prof. Kędzia. – Dla porównania: cytologia klasyczna ma ok. 60 proc. czułości, cytologia płynna – 70 proc. Test molekularny Jest metodą obiektywną, bo za wynik badania odpowiadają urządzenia wykorzystujące biologię molekularną, podczas gdy za wynikiem badania metodą standardową stoi człowiek, który przecież może się pomylić.

Takie testy są już i u nas dostępne, ale płatne. A chodzi przecież o to, żeby znalazły się one w programie badań przesiewowych, dostępne dla wielu kobiet.

Pilotaż pomyślnie zakończony - i co dalej?

Pilotaż miał na celu ocenę i porównanie skuteczności testu oraz badania cytologicznego, aktualnie stosowanego w programie. Wyniki pokazały, że test ma zdecydowaną przewagę nad cytologią.

Jednak oficjalnie wyniki pilotażu nie zostały jeszcze opublikowane, choć termin minął miesiąc temu. Zapowiadana przez AOTMiT (Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji) zmiana programu screeningowego miała wejść w maju. Ale nawet, gdyby tak się stało, sporo jeszcze czasu może upłynąć, żeby kobiety otrzymały dostęp do testów HPV DNA HR.

A kobiety nie mogą czekać

– Testy mogą dać duże lepsze efekty w profilaktyce raka szyjki macicy niż tradycyjna cytologia - mówi Anna Kupiecka, prezeska Fundacji OnkoCafe. – Nie mamy jednak odpowiedzi z Ministerstwa Zdrowia, nie wiemy, na jakim jesteśmy etapie. A kobiety nie mogą czekać. Teraz potrzeba konkretnych działań.

Tymczasem kobiety padają ofiarą braku budżetu i spowolnionych działań rządzących. A na efekty wprowadzonych niedawno szczepień, zanim będą miały wpływ na obniżenie śmiertelności z powodu raka szyjki macicy, trzeba będzie poczekać. Tym bardziej, że nie dotyczą one obecnej, najbardziej narażonej (ok. 3 mln kobiet) populacji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły