Jaka herbata jest najzdrowsza wśród zdrowych?

i

Autor: Getty Images

Profilaktycznie

Tee, tea, thé, te, thea, herbata, czaj. Napój z właściwościami leczniczymi

2022-12-15 17:11

Podobno najlepsza jest angielska, choć – na chłopski rozum – taką powinno się określać tę z Chin. Jakoby to tam, w roku 2737 p.n.e. ją odkryto. Legenda głosi, że do gorącej wody przygotowanej dla cesarza Sheng-Nunga wpadły liście z drzewka herbacianego. Okazało się, że cesarzowi zasmakował taki napój, a po jakimś czasie majestat uznał, że napitek ma właściwości lecznicze.

Pierwszeństwo w zastosowaniu herbaty do celów konsumpcyjnych przypisują sobie także Hindusi. Konkretnie nie sobie, ale na wpół legendarnemu mistrzowi buddyzmu – Bodhidharmie. Żył on 1300 lat po wspomnianym cesarzu, więc zakładamy w Międzynarodowym Dniu Herbaty (przypadającym 15 grudnia) – odkrywcą walorów herbacianego napoju był Chińczyk. Nie będziemy rozstrzygać, czy która herbata jest najlepsza, podkreślając, że angielska na 100 proc. nie rośnie na Wyspach Brytyjskich. W kwestii historycznej dodać trzeba, że herbata do Europy po raz pierwszy trafiła w wersji, można określić, pilotażowej – na przełomie XV i XVI w. Z początkiem XVII w. przestała być czymś egzotycznym, a w 6. dekadzie XVII w. stała się powszechnie dostępna (dla mających pieniądze). W tym czasie trafiła na do Polski, na szlacheckie stoły, a dwieście lat później zawitała pod strzechy.

Odkąd zaczęto robić napar z herbaty, odtąd ceniono go nie tylko za smak, ale i właściwości lecznicze. Herbata zawiera ponad 4000 związków bioaktywnych, a mianowicie różne klasy polifenoli, unikatowy aminokwas L-teanina, alkaloidy (kofeina, teobromina, teina) i lotne związki smakowe. Trzeba jednak zaznaczyć, że nie każdy, kto jest „herbaciarzem”, może doświadczyć pozytywnego wpływu herbatki na swoje zdrowie. Dowody potwierdzające korzyści zdrowotne picia herbaty (Camellia sinensi) przybywa wraz z każdym nowym badaniem publikowanym w literaturze naukowej. Wykazano, że picie herbaty ma korzystny wpływ na utrzymanie w zdrowiu układu sercowo-naczyniowego i metabolicznego. Związki polifenolowe obecne w zielonej i czarnej herbacie mają korzystny wpływ na profilaktykę chorób układu krążenia, zwłaszcza miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Ponadto herbata działa przeciwstarzeniowo, opisano działanie przeciwcukrzycowe i wiele innych korzystnych dla zdrowia efektów związanych ze spożywaniem herbaty.

Różne badania wykazały korzystny wpływ regularnego spożywania herbaty na  ryzyko pojawienia się raka płaskonabłonkowego skóry. Przy czym zauważono, że stężenie herbaty, czas parzenia i temperatura napoju mają duży wpływ na potencjalne działanie ochronne. Zielona herbata jest wyjątkowo bogata we flawonoidy, które mogą pomóc w poprawie kondycji serca poprzez obniżenie złego cholesterolu i zmniejszenie krzepliwości krwi. Badania pokazują, że ten rodzaj herbaty może również pomóc obniżyć ciśnienie krwi. Inne badania wykazały, że zielona herbata może mieć właściwości antynowotworowe, obniżając ryzyko wystąpienia raka wątroby, piersi, prostaty i jelita grubego. Czarna herbata także ma właściwości lecznicze. Kąpiel z czarnej herbaty pozwala złagodzić stany zapalne skóry. To dzięki dużej zawartości flawonoidów, związków chemicznych zaliczanym do tzw. antyutleniaczy.

Pośrednim rodzajem herbaty, czymś między zieloną a czarną, jest ulung. Łączy w sobie cechy obu tych odmian. Ma podobny do nich zestaw witamin i minerałów (np. magnez, cynk, wapń, fosfor). Zawiera również teinę (odpowiednik kofeiny w kawie). Ma jej jednak zdecydowanie mniej od innych odmiany herbat. Ulung, zwany też niebieską herbatą, może – co wykazały liczne badania naukowe - spowalniać rozwój wielu chorób układu sercowo-naczyniowego, nowotworów i innych chorób cywilizacyjnych: nadciśnienia, cukrzycy, choroby Alzheimera, Parkinsona. Przyspiesza też metabolizm tłuszczów. Teanina, aminokwas występujący tylko w liściach herbaty, poprawia relaksację.

Oczywiście co za dużo, to nie zdrowo. Alkaloidy zawarte w herbacie mogą uzależnić konsumenta. By się tak stało, to codziennie należałoby wpić wiadro herbaty lub zaparzać paczkę w litrze wody, tak jak to czynią więźniowie. Polacy zdają się lubić herbatę. Czy ze względu na jej właściwości prozdrowotne czy też siłę tradycji, tego nie wiadomo. Pod względem tzw. konsumpcji herbaty zajmujemy trzecie miejsce w Europie, a dziewiąte w świecie! Wydaliśmy na nią (w 2020 r.) 2,5 mld zł. Przy czym w 85 proc. na kupno „ekspresówek”, które w świecie smakoszy herbaty raczej mają marne notowania. 11 proc. pije herbatę liściastą, a 4 proc. – granulowaną (wg portalu MarketHub). Tylko nieliczni konserwatyści piją je ze szklanek lub z... filiżanek. Kubki górą!

Sonda
Wolisz kawę czy herbatę?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły