lekarz komputer student medycyny

i

Autor: pixabay.com

W SUM wirtualny pacjent pomoże studentom w nauce sztuki leczenia

2021-06-07 19:14

Śląski Uniwersytet Medyczny (SUM), druga co do znaczenia w kraju uczelnia medyczna po Warszawskim Uniwersytecie, jako pierwsza jednak wdroży, od nowego roku akademickiego, do edukowania przyszłych lekarzy symulator „Wirtualny Pacjent” (WP) bazujący na wykorzystaniu AI, czyli sztucznej inteligencji. Eksperymentalnie rozwiązanie będzie testowane na na Wydziale Nauk Medycznych w Katowicach. Projekt sfinansowany przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju prowadzi firma BD Polska we współpracy z SUM.

Symulatory edukacyjne jako takie nie są nowością. Co innego WP, ten znacznie wyprzedza dotychczas stosowane aplikacje. – Dostępne obecnie programy symulacyjne w chwili napotkania problemu, polegającego na stworzeniu sytuacji nieuwzględnionej w schemacie przypadku, nie są w stanie dalej poprowadzić logicznej narracji. Zazwyczaj reakcją na tego typu sytuację, ze strony programu, jest zgłoszenie problemu i np. odpowiedź „nie rozumiem pytania”. Inne polegają na stworzeniu narracji z ograniczonej puli pytań i odpowiedzi, co uniemożliwia zadawanie pytań nieobjętych scenariuszem przypadku. Nasz „Wirtualny Pacjent” będzie prowadził „rozmowę” – podkreśla Dariusz Wierzba, prezes BD Polska.

WP umożliwia stworzenie dowolnej choroby na podstawie objawów wybranych z bazy zawierającej 50 tys. cech. Co więcej: bazę można rozszerzać. Jest to tzw. program otwarty: student możne pacjentowi w wirtualnej rozmowie zadać każde pytanie, a jego odpowiedzi mają naprowadzić na rozwiązanie, czyli postawienie diagnozy. Co więcej: mechanizm samouczenia pozwala na stałą poprawę precyzji, naturalności i zróżnicowanego charakteru przeprowadzonych wywiadów lekarskich. Jeśli postawione zostanie pytanie, na które nie ma odpowiedzi w symulacji („żywy” lekarz” też wszystkiego nie wie), to chat-bot, program komunikujący się ze studentem, dokona uogólnienia i udzieli sensownej odpowiedzi np. na podstawie zestawu danych z innych rozmów lub przypadków zgromadzonych w bazie.

Protest pielęgniarek na Ślasku

– Wywiad lekarski będzie w jak największym stopniu odzwierciedlał charakter spontanicznej konwersacji, co jest nowatorskim rozwiązaniem. Student będzie kierował rozmową, zadawał pacjentowi pytania i zlecał odpowiednie badania w celu postawienia diagnozy. To trochę jak rozwiązanie medycznej zagadki w stylu dr. House'a. Prowadzący zajęcia zaprojektuje „schorzenie”, jego objawy lub wybierze je z bazy danych i będzie oczekiwał od studenta zadawania właściwych pytań – wyjaśnia prof. Tomasz Francuz, dziekan Wydziału Nauk Medycznych w Katowicach, kierownik Katedry i Zakładu Biochemii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach. Oczywiście nauczyciele będą mieli pełną kontrolę nad postępem leczenia wirtualnego chorego. Cały proces będzie wykonywany przez internet.

– Dzięki pracy z wirtualnym pacjentem możliwa jest już na tym etapie ocena kompetencji miękkich studenta poprzez analizę formy zadawanych pytań – wyjaśnia dr hab. n. med. Andrzej Cacko, kierownik Zakładu Informatyki Medycznej i Telemedycyny Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, współautor projektu. Ktoś spyta: po co komu taki program, nie lepiej, by studenci uczyli się fachu w klinikach? Bo tych nie przybyło, a studentów medycyny i owszem. W ostatniej dekadzie limit przyjęć na kierunek lekarski został podniesiony z ok. 3 tys. do 8 tys. miejsc ma być zwiększany, głównie poprzez otwieranie kierunku medycznego na nowych uczelniach. Edukacja medyczna poprzez symulację wspomaganą sztuczną inteligencją wkrótce nie będzie eksperymentem, ale realną potrzebą.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Najnowsze artykuły