Super Historia: Związek niezwykły Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata

2014-08-04 17:28

Kalinę Jędrusik i Stanisława Dygata nazywano barwnymi ptakami. Ona - aktorka, symbol seksu, on - starszy o 16 lat uznany pisarz. To z pewnością nie było konwencjonalne małżeństwo. Kochali się, ale nie byli sobie wierni i wcale tego nie kryli.

Kalinę Jędrusik Dygat zobaczył po raz pierwszy na ulicy. Szedł wtedy pod rękę z żoną, aktorką Władysławą Nawrocką, i ich kilkuletnią córką. Kalina miała wówczas 23 lata i stawiała pierwsze kroki na deskach Teatru Wybrzeże. Po przypadkowym spotkaniu na ulicy mieli okazję poznać się bliżej podczas imprezy sylwestrowej. Dygat zaczął regularnie przychodzić na jej spektakle, a potem odwiedzał młodą aktorkę w garderobie z bukietem czerwonych róż. Zakochani spacerowali po plaży albo po sopockim Monciaku - ona: w szpilkach i bluzce eksponującej bujny biust, on: prawie dwumetrowy, dobrze ubrany mężczyzna. Dla niej rozwiódł się z pierwszą żoną.

Zobacz też: Kalina Jędrusik. Prawdziwa seksbomba PRL-u!

O związkach erotycznych Kaliny Jędrusik i Stanisława Dygata krążyły legendy. Piękna aktorka mawiała, że nie wyobraża sobie życia bez seksu. Gdy mąż nie mógł sprostać jej potrzebom, brała sobie kochanków. Przez 5 lat związana była z aktorem Tadeuszem Plucińskim (żonatym). Wszyscy wiedzieli o jej romansie z piosenkarzem Wojciechem Gąssowskim, który w pewnym momencie wprowadził się do domu Dygatów, w dodatku razem z żoną - tancerką Małgorzatą Potocką. Kochankami Kaliny byli m.in. operator Wiesław Rutowicz (późniejszy mąż Magdaleny Zawadzkiej), mistrz skoku o tyczce Włodzimierz Sokołowski czy aktor Władysław Kowalski.

Kiedyś Dygat bardzo się zdziwił, gdy wrócił wcześniej z delegacji i stwierdził, że Kalina śpi zupełnie sama. Pisarz akceptował bujne życie erotyczne małżonki i miał ogromny wpływ na wybór jej kochanków. Podobno jeśli on kogoś nie aprobował, Kalina rezygnowała. Dygat też miewał romanse. Uwielbiał piękne kobiety i zwierzał się żonie, gdy któraś go zauroczyła. Ekscentryczne małżeństwo przetrwało niemal ćwierć wieku, aż do śmierci Stanisława Dygata.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki