Ten mężczyzna to jeden z najgroźniejszych gangsterów, jacy dekadę temu rządzili Warszawą. Szef gangu z Ożarowa i członek bandy z Mokotowa ma na koncie liczne porwania, morderstwa, zlecenia zabójstw, wymuszenia, handel narkotykami i posiadanie broni. Za "Mokotów" odpowiedział. 44-letni Piotr S. spędził w zakładzie karnym 8 lat. Ale gdy w maju 2015 roku wyszedł na wolność - zniknął bez śladu, mimo że przed sądem okręgowym toczyła się sprawa "Ożarowa". W międzyczasie uprawomocnił się wyrok wydany przez Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli, który skazał go na 3,5 roku więzienia.
Za bandziorem zostały wysłane listy gończe i do akcji wkroczyli "łowcy cieni" z Centralnego Biura Śledczego Policji. - Policjanci ustalili, gdzie przebywa, i bardzo dobrze przygotowali się do zasadzki. Namierzyliśmy "Sajura" przy posesji w Borzęcinie Dużym - mówi kom. Agnieszka Hamelusz z CBŚP. - Kiedy mężczyzna zorientował się, że chcemy go zatrzymać, uciekł na pobliskie pole, ale został obezwładniony i zatrzymany - dodaje kom. Hamelusz. Gangster już trafił za kratki.