Niemiłą niespodziankę przeżyła kobieta, wynajmująca w Iławie (woj. warmińsko-mazurskie) mieszkanie 22-letniemu mężczyźnie. Kiedy opuścił on zajmowane lokum, okazało się, że z mieszkania zginął telewizor i pralka. Policjanci zatrzymali 22-latka, który przyznał, że telewizor sprzedał, a pralkę oddał... swojej matce.
i
Autor: Pixabay/ Pixabay.comIława. Młody mężczyzna ukradł sprzęty z wynajmowanego mieszkania. Jeden z nich był... prezentem dla mamy
– Oficer dyżurny iławskiej policji został poinformowany o kradzieży. Zgłaszająca powiedziała, że wynajmowała mieszkanie 22-latkowi. Kiedy mężczyzna wyprowadził się, kobieta zauważyła, że w pustym już mieszkaniu brakuje telewizora i pralki, o czym postanowiła poinformować policjantów – mówi asp. Joanna Kwiatkowska, oficer prasowy KPP w Iławie.
Policjanci przyjęli zawiadomienie o przestępstwie oraz przesłuchali świadków. W trakcie czynności zatrzymali 22-latka i przedstawili mu zarzut, do którego się przyznał. Jak się okazało, mężczyzna sprzedał telewizor przypadkowej osobie, a pralkę wywiózł do… swojej mamy.
Policjanci odzyskali automat, który przekazali pokrzywdzonym. Teraz młody mężczyzna ze swojego zachowania będzie tłumaczył się przed sądem. Kodeks karny za kradzież przewiduje karę do 5 lat pozbawiania wolności.