Trzy osoby już usłyszały zarzuty

10-latek zginął pod kołami BMW. Czy za wypadek odpowiadają inne osoby? Prokuratura mówi o kluczowej opinii

2024-02-17 8:10

Trzy osoby usłyszały zarzuty po śmiertelnym wypadku w Wawrowie, w którym zginął 10-latek. Chłopiec przebywał w grupie dzieci i innych osób, które przygotowywały się do wyjazdu na ferie do Zakopanego. W tym momencie nadjechał kierujący BMW, który potrącił stojącego na jezdni chłopca i uciekł. Prokuratura bada, czy osób odpowiedzialnych za śmierć 10-latka może być więcej.

Śmiertelny wypadek 10-latka. Prokuratura bada odpowiedzialność innych osób

Trwa śledztwo po śmierci 10-latka w Wawrowie, którego potrącił kierowca BMW. Do zdarzenia doszło 9 lutego przed północą, gdy chłopiec stał w grupie dzieci w pobliżu autokaru, którym miały się za chwilę udać na ferie do Zakopanego. Trwało jeszcze pakowanie bagaży, gdy od strony ronda nadjechał 26-latek, który poruszał się w kierunku Czechowa. Jak wstępnie informuje prokuratura, mężczyzna uderzył w stojące na jezdni dziecko i uciekł z miejsca zdarzenia. 10-latek zmarł po przewiezieniu do szpitala.

Kluczowa opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego

Prowadzący BMW Krzysztof P. został zatrzymany w sobotę, 10 lutego, ale w ręce policji wpadli również jego 28-letni brat Arkadiusz i 24-letnia Paulina M., którzy mieli mu pomagać w ukryciu auta w lesie, za co usłyszeli zarzuty poplecznictwa. Z kolei 26-latek, przy którym znaleziono również narkotyki, miał również czynny zakaz prowadzenia pojazdów, dlatego usłyszał łącznie kilka zarzutów, w tym spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Śledczy nadal badają, czy za śmierć chłopca odpowiadają również inne osoby.

- W tej sprawie sprawdzamy wszystko, tj. ewentualną odpowiedzialność opiekunów dzieci; to, dlaczego autobus stał akurat w tym miejscu i czy musiał tam stać. Niezbędne do wyjaśnienia wszystkich okoliczności zdarzenia będzie opinia biegłego z zakresu ruchu drogowego, po której będziemy wiedzieć, który z uczestników ruchu drogowego jakie normy naruszył - informuje Prokuratura Rejonowa w Gorzowie Wielkopolskim.

10-letni Dominik zginął przed swoim domem

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki