TAJEMNICZA historia zaginięcia małej Andżeliki. Szczegóły MROŻĄ KREW w żyłach

i

Autor: Zaginieni sprzed lat/Facebook TAJEMNICZA historia zaginięcia małej Andżeliki. Szczegóły MROŻĄ KREW w żyłach

Andżelika (10l.) wyszła pobawić się z przyjaciółmi. Zaginęła. Szczegóły mrożą krew. To już 24 lata ...

2021-01-31 15:57

Andżelika Rutkowska z wielkopolskiego Koła miała zaledwie 10 lat, gdy wyszła pobawić się z przyjaciółmi i ślad po niej zaginął. Nie ma jej już dokładnie 24 lata. Choć śledztwo zamknięto, a dokumentację w tej sprawie zniszczono, rodzina nie traci nadziei i wierzy, że dorosła dziś Andżelika wróci do domu.

Wyszła z domu i już nigdy nie wróciła...

Był dokładnie 31 stycznia 1997 roku. 10-letnia dziewczynka miała akurat ferie i była u swoich dziadków. Tego dnia Andżelika była w domu, ponieważ miała ferie.

ZOBACZ: Rodzina Andżeliki Rutkowskiej nie traci nadziei. Szukają jej na własną rękę

Dziewczynka rozmawiała ze swoją ciocią, która wybierała się do lekarza z malutkim synkiem, że z chęcią poszła by razem z nimi, lecz ciocia odmówiła jej twierdząc, „że będzie się tam nudzić”. Dziewczynka ubrała więc kurtkę, wzięła klusze i wyszła na podwórko. 

Pierwszy nieobecnością Andżeliki zaniepokoił się dziadek, który ugotował obiad dla wnuczki. Była godzina 16.00, kiedy rozpoczęły się poszukiwania dziewczynki. Jak przypomina portal "Zaginieni przed laty", krewni byli przekonani, że być może została dłużej na palcu zabaw albo gdzieś po prostu się zasiedziała.

O zaginięciu powiadomiono policję. Mundurowi od razu zasugerowali utonięcie w Warcie. Bezskuteczne były jednak poszukiwania Andżeliki. Nie wezwano płetwonurków, a policjanci przeszukiwali rzekę niedużą łodzią. 10-latka przepadła jak kamień w wodę...

Zapiski dziadka dziewczynki i nowe fakty

Po zaginięciu Andżeliki, zrozpaczony dziadek zaczął wszystko zapisywać. Według zanotowanych przez niego informacji, dziewczynka przed tajemniczym zniknięciem spędzała dużo czasu z 3 kolegami – Rafałem, Igorem i Marcinem. W dniu zaginięcia twierdzili, że jej nie widzieli i ciągle utrzymują tę wersję.

I tu pojawia się rozbieżność. Tego dnia jednak na pobliskim skrzyżowaniu dziewczynka widziana była przez jednego z sąsiadów w towarzystwie Rafała i Igora. Ci jednak unikali rozmowy z sąsiadem zaginionej. Inny mężczyzna również potwierdził, że tego dnia widział grupkę dzieci przejeżdżając przez most na Warcie. Informacje te przekazał policji.

Minęły 24 lata. Co dziś wiadomo w sprawie?

Z najnowszych informacji wiadomo również, że w dniu zaginięcia Andżelika prawdopodobnie rozmawiała z obcymi osobami, które poruszały się samochodem: Volkswagen T3 , kolor: pomarańczowy. Zdarzenie to miało miejsce w pobliżu kamienicy, gdzie mieszkała. Podobno do samochodu nie wsiadła.

TAJEMNICZA historia zaginięcia małej Andżeliki. Szczegóły MROŻĄ KREW w żyłach

i

Autor: Zaginieni przed laty/Facebook TAJEMNICZA historia zaginięcia małej Andżeliki. Szczegóły MROŻĄ KREW w żyłach

Niestety już nie ma możliwości powrotu do akt prokuratorskich, ponieważ zostały one zniszczone po 10 latach. Od 24 lat rodzina nie ma dostępu do dokumentacji z poszukiwań. Prawdy o tym, co się stało z mała Andżeliką próbują dowiedzieć się na własną rękę...

Strajk Kobiet w Szczecinie. Manifestacja na pl. Solidarności

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki