39-latek zmarł na komendzie w Nowym Targu. Pół godziny walczyli o jego życie

i

Autor: Shutterstock (2)

Zatrzymany nie żyje

39-latek zmarł na komendzie w Nowym Targu. Pół godziny walczyli o jego życie

2024-02-23 11:16

Na komendzie policji w Nowym Targu zmarł 39-letni mężczyzna. Został on zatrzymany z powodu domowej awantury, którą wszczął będąc pod wpływem alkoholu. Gdy trafił do celi doszło u niego do zatrzymania czynności życiowych. Wcześniej lekarz nie widział przeciwskazań, żeby 39-latek trafił za kratki. Walka o życie mężczyzny trwała ponad pół godziny, niestety okazała się nieskuteczna.

39-latek zmarł na komendzie w Nowym Targu. Pół godziny walczyli o jego życie

Do tragicznego zdarzenia doszło w środę, 21 lutego na komendzie policji w Nowym Targu. W pomieszczeniu dla osób zatrzymanych zasłabł 39-letni mężczyzna, który został osadzony w związku z awantura domową, którą wywołał będąc pod wpływem alkoholu. W trakcie incydentu mieszkaniec miejscowości Lipnica Mała miał się zachowywać agresywnie i stwarzać zagrożenie dla zdrowia i życia swojej matki. Policja podczas zatrzymania skuła go w kajdanki, a przed osadzeniem poddano go konsultacji lekarskiej. Lekarz nie widział przeciwskazań do osadzenia mężczyzny w tzw. policyjnym areszcie. Tam doszło do zapaści.

Osadzony był reanimowany najpierw przez policjantów, a później przez załogę karetki pogotowia ratunkowego. W trakcie reanimacji został użyty defibrylator. Walka o życie mężczyzny trwała przez ponad pół godziny, niestety skończyła się stwierdzeniem zgonu. Na polecenie prokuratura ciało zostało zabezpieczone. Przyczynę zgonu ustalili zlecona sekcja zwłokPoniżej pełna treść stanowiska policji w tej sprawie.

Policjanci z Krakowa mają nowego szefa. Poprzedni dostał awans

Stanowisko policji

W środę tj. 21 lutego br. po godzinie 10 rano policjanci z Komisariatu Policji w Jabłonce zostali wezwani na interwencję do jednego z domów w miejscowości Lipnica Mała do nietrzeźwego, agresywnego mężczyzny. 39-latek w trakcie awantury był agresywny i demolował dom, czym stwarzał bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia swojej matki oraz mienia znajdującego się wewnątrz gospodarstwa domowego. Mężczyzna został więc zatrzymany. Policjanci jako jedyny środek przymusu bezpośredniego zastosowali wobec niego kajdanki. Przed osadzeniem w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych (PDOZ) został przewieziony najpierw do nowotarskiego szpitala, gdzie poddano go konsultacji lekarskiej. Lekarz nie stwierdził przeciwwskazań do przebywania w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych. Następnie 39-latek został osadzony w PDOZ w Komendzie Powiatowej Policji w Nowym Targu. Podczas przebywania w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych około godziny 17, u mężczyzny doszło do zatrzymania funkcji życiowych. Policjanci podjęli czynności ratowania życia, prowadzona była reanimacja, użyto także defibrylatora. Na miejsce wezwano także karetkę pogotowia. Po przyjeździe lekarz oraz ratownicy kontynuowali dalsze czynności ratownicze. Po ponad półgodzinnej walce o życie mężczyzny około godziny 17.40 stwierdzono zgon. Na miejscu z udziałem prokuratora z Prokuratury Rejonowej w Nowym Targu wykonano czynności procesowe. Ciało zostało zabezpieczone do sekcji, która wykaże przyczynę śmierci. W sprawie prowadzone jest prokuratorskie śledztwo

Zatłukł Monikę i zakopał w pięciometrowym dole

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki