DPS-y pod lupą po skandalu w Jordanowie. Kontrole w nocy i w dni wolne od pracy

i

Autor: Gerd Altmann/cc0/pixabay Po skandalu w DPS Jordanów, Małopolski Urząd Wojewódzki chce przeprowadzić niezapowiedziane kontrole w innych ośrodkach tego typu / zdjęcie ilustracyjne.

Skandal w DPS w Jordanowie zapoczątkował zwiększone kontrole w DPS-ach! Niezapowiedziane kontrole także "w nocy i dni wolne od pracy"

2022-06-14 11:29

Po skandalu w DPS Jordanów, Małopolski Urząd Wojewódzki chce przeprowadzać niezapowiedziane kontrole w innych ośrodkach tego typu. Będą one prowadzone nawet w godzinach nocnych oraz w dni wolne od pracy. Sprawdzane mają być między innymi okoliczności stosowania przymusu bezpośredniego wobec podopiecznych. - Zależy nam na dogłębnym wyjaśnieniu sprawy i wyciągnięciu konsekwencji - napisał w oświadczeniu Małopolski Urząd Wojewódzki.

DPS-y pod lupą po skandalu w Jordanowie. "Kontrole w nocy i w dni wolne od pracy"

Domy Pomocy Społecznej w całej Małopolsce mają być poddane masowym, niezapowiedzianym kontrolom. To echa skandalicznych praktyk, do których miało dochodzić w DPS Jordanów, ujawnionych przez dziennikarzy Wirtualnej Polski. Podopieczni ośrodka mieli być między innymi bici, poniżani, obrzucani wyzwiskami i unieruchamiani wbrew swojej woliMałopolski Urząd Wojewódzki przyznał, że kontrola w DPS Jordanów rozpoczęła się już 3 czerwca, po otrzymaniu sygnału z Sądu Opiekuńczego. Kontrole będą jednak dotyczyć również innych ośrodków tego typu. Zgodnie z zapowiedziami, kontrolerzy pojawią się w małopolskich DPS-ach nawet w godzinach nocnych oraz w dni wolne od pracy. Ze względu na charakter kontroli, urząd nie chce zdradzać szczegółowych informacji na ich temat.

Urzędnicy wojewody małopolskiego zapewnili również, że wyjaśnienie ewentualnych nadużyć w DPS Jordanów ma dla nich status "priorytetowy". - Zależy nam na dogłębnym wyjaśnieniu sprawy i wyciągnięciu konsekwencji - poinformował w swoim oświadczeniu MUW (pełna treść oświadczenia znajduje się poniżej).

DPS w Jordanowie - przełożona Zgromadzenia Sióstr Prezentek o zarzutach

Sprawą zajmują się także organy ścigania. Jak dotąd, prokuratura przedstawiła zarzuty dwóm zakonnicom z DPS Jordanów. Jedna z nich ma odpowiedzieć za znęcanie się nad podopiecznymi, natomiast dyrektorce ośrodka śledczy zarzucają utrudnianie postępowania karnego. Zarzuty o nadużycia odpiera Anna Telus, przełożona generalna Zgromadzenia Sióstr Prezentek. Zdaniem zakonnicy, oskarżenia wobec personelu DPS Jordanów są "wyolbrzymione", a prezentki padły ofiarą zemsty ze strony zwolnionego pracownika oraz "nagonki" dziennikarzy. Zgodnie z decyzją prokuratury, zakonnice, którym przedstawiono zarzuty nie mogą przebywać na terenie ośrodka w Jordanowie, ani kontaktować się z podopiecznymi.

PRZECZYTAJ: Piotr Szczęsny będzie upamiętniony w Krakowie. "Szary Człowiek" podpalił się pod Pałacem Kultury. Protestował przeciwko rządowi

Pełna treść oświadczenia Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w sprawie kontroli DPS-ów:

- Nie ma zgody na naruszanie standardów opieki w Domach Pomocy Społecznej. Dom Pomocy Społecznej powinien być bezpieczną przystanią. Szczególnie, jeśli przebywają w nim dzieci z niepełnosprawnościami, w tym niepełnosprawnościami intelektualnymi. Dom Pomocy Społecznej powinien być domem. Tego oczekują rodzice i bliscy osób, które tam przebywają. Takie jest oczekiwanie każdego z nas. Obrazki, które obiegły media, przedstawiające zachowania i sytuacje, które mogły mieć miejsce w Domu Pomocy Społecznej w Jordanowie, są dla nas wszystkich głęboko poruszające. Poruszające i nieakceptowalne. Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci i Młodzieży w Jordanowie prowadzony jest na zlecenie Powiatu Suskiego przez Zgromadzenie Panien Ofiarowania NMP z siedzibą w Krakowie. Nadzór nad działalnością domu pomocy społecznej prowadzonego na zlecenie powiatu sprawuje starosta przy pomocy powiatowego centrum pomocy rodzinie. Kontrolę nad domem pomocy społecznej realizują również inne podmioty/organy, m.in. sąd. Niezależnie od tego, Wydział Polityki Społecznej Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie od początku czerwca prowadzi w tej placówce własne czynności kontrolne. Sprawa została zainicjowana w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie w związku z sygnałem Sądu Opiekuńczego, na podstawie którego niezwłocznie rozpoczęliśmy czynności kontrolne. Kontrola jest wielowątkowa. Sprawdzane są kwestie związane ze standardem zatrudnienia, jakością usług, a także m.in. stosowaniem przymusu bezpośredniego. Częścią tej kontroli są niezapowiedziane wizje lokalne, analiza materiału, przesłuchanie świadków. Ponieważ czynności kontrolne są niezapowiedziane, dla dobra kontroli nie będziemy podawać szczegółów do momentu jej zakończenia. Wizja lokalna – niezapowiedziana – odbywa się np. dzisiaj, a pierwsza odbyła się 3 czerwca. Niezależnie od postępowania Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego swoje postępowanie prowadzi Prokuratura. Łukasz Kmita - Wojewoda Małopolski podkreśla, że jest wstrząśnięty materiałem pokazanym w mediach. Do placówki została skierowana dodatkowa pomoc psychologiczna. Zgodnie z poleceniem wojewody, prowadzona od początku czerwca kontrola zostanie rozszerzona tak, aby objęła jak największy zakres. Analogiczne czynności kontrolne zostaną przeprowadzone też w innych takich placówkach. Kontrole będą niezaplanowane i będą prowadzone także w godzinach nocnych i w dni wolne od pracy. Zależy nam na dogłębnym wyjaśnieniu sprawy i wyciągnięciu konsekwencji. Od momentu sygnału, jaki otrzymaliśmy od Sądu Opiekuńczego, sprawie został nadany szczególny priorytet. Dołożymy wszelkich starań, aby kompleksowo wyjaśnić wszystkie wątki. Takie placówki jak Domy Pomocy Społecznej muszą spełniać określone standardy. Nie ma zgody na to, by te standardy – w tym, co najbardziej rażące – prawa podopiecznych były łamane, a ich podstawowe potrzeby – w tym ta szczególna: potrzeba bezpieczeństwa – nie były zaspokajane - brzmi oświadczenie Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie.

ZOBACZ: Przed śmiercią Kacper wysłał bratu TAKIEGO sms-a. Chwilę później zabił go Hiszpan

Sonda
Czy zakonnice powinny zajmować się pomocą w ośrodkach pomocy społecznej?
Grób 17-letniego Jakuba z Kupisk. Ciało nastolatka odnaleziono w rzece Narew po pięciu miesiącach poszukiwań

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki