Nie żyje 8-letni chłopiec! Co się stało na "siódemce"?
Jak informuje RMF FM, w piątek (18 lipca), około południa, zmarł 8-letni chłopiec, który został poważnie ranny w czwartkowym wypadku w Spytkowicach. Tragiczną informację potwierdził st. asp. Łukasz Burek, oficer prasowy nowotarskiej policji.
Do groźnego wypadku z udziałem trzech pojazdów doszło w czwartek (17 lipca), około godz. 14:30, w miejscowości Spytkowice, na krajowej "siódemce. W wyniku zderzenia trzech pojazdów, dwóch ciężarówek i samochodu osobowego, ranny został 41-letni mężczyzna oraz jego 8-letni pasażer.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący samochodem ciężarowym nie zachował należytej ostrożności i najechał na tył Volkswagena, który w tym momencie wykonywał manewr skrętu w lewo, próbując wjechać na jedną z posesji. Siła uderzenia była na tyle duża, że samochód osobowy został wypchnięty na przeciwny pas ruchu. Niestety, w tym samym momencie nadjeżdżał z przeciwka tir marki Scania, który z ogromną siłą uderzył w bok samochodu osobowego.
Funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Nowym Targu przez wiele godzin prowadzili na miejscu czynności procesowe. Sporządzana była szczegółowa dokumentacja, zabezpieczano ślady i przesłuchiwano świadków. Wszystko to ma pomóc w wyjaśnieniu dokładnych przyczyn i przebiegu zdarzenia.
Apel o ostrożność na drogach
Tragiczny wypadek w Spytkowicach to kolejne przypomnienie o tym, jak ważne jest zachowanie ostrożności na drogach. Policja apeluje do wszystkich kierowców o przestrzeganie przepisów ruchu drogowego, zachowanie bezpiecznej odległości od poprzedzającego pojazdu oraz dostosowanie prędkości do panujących warunków. Chwila nieuwagi może kosztować życie.
CZYTAJ TEŻ: Ciągnik z mężczyzną w środku zsunął się do Dunajca! Poszkodowany nie wypłynął
Źródło: RMF FM
Polecany artykuł: