Arcybiskup Jędraszewski

i

Autor: Marcin Wziontek Arcybiskup Jędraszewski

Krakowska kuria powstydziła się własnego oświadczenia? Nowa wersja komunikatu ws. zwolnień kobiet

2019-09-24 11:44

Krakowska Kuria Metropolitalna ocenzurowała fragment swojego własnego oświadczenia w sprawie zwolnienia kilku pracownic biura prasowego Archidiecezji Krakowskiej. Z tekstu usunięto fragment o stanie cywilnym zwolnionych kobiet.

Na stronie internetowej Archidiecezji Krakowskiej opublikowano trzecią wersję komunikatu w sprawie zwolnień pracownic biura prasowego. 

- W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej nieprawdziwymi informacjami na temat zmian personalnych w Biurze Prasowym Archidiecezji Krakowskiej, Kuria Metropolitalna w Krakowie informuje, że podjęte działania dotyczą zakończenia współpracy jedynie z koordynatorem Biura - panią Joanną Adamik oraz dwoma spośród czterech pozostałych członków zespołu Biura Prasowego - czytamy w serwisie AK.

- Należy zaznaczyć, że pani Joanna Adamik w dniu 10 sierpnia br. w piśmie skierowanym na ręce Księdza Arcybiskupa stwierdziła, m.in.: „(…) wyrażając szczerą wdzięczność za ostatnie lata i miesiące pracy i służby dla Księdza Arcybiskupa, także za wszystkie gesty i słowa osobistej życzliwości wobec mnie i moich bliskich, proszę o zwolnienie mnie z obowiązków”. Wyrażona powyżej prośba została przyjęta z uwzględnieniem ustaleń co do trybu rozwiązania współpracy zawartych w umowie oraz przepisów prawa - dodano.

Z internetowego oświadczenia zniknęły fragmenty dotyczące stanu cywilnego wszystkich pracownic. 

- Podjęte działania dotyczą zakończenia współpracy jedynie z koordynatorem Biura, panią Joanną Adamik, i jej dwiema najbliższymi współpracowniczkami, które są osobami niezamężnymi. Natomiast dwie pozostałe osoby, które w życiu prywatnym jako matki tworzą wraz ze swymi mężami katolickie rodziny, nadal pozostają pracownikami Biura Prasowego Archidiecezji Krakowskiej - zaznaczono we wcześniejszej wersji oświadczenia.

Szokujące praktyki w krakowskiej Kurii

Po opublikowaniu oświadczenia kurii w sieci zawrzało, a głos zabrała była kierowniczka biura prasowego, Joanna Adamik.

- Nareszcie wiem! Zwolnili mnie i Kasię Katarzyńską za to, że nie mamy mężów, tylko samotnie (dodam, że z wyboru i będąc praktykującymi katoliczkami) wychowujemy adoptowane dzieci i jesteśmy rodzinami zastępczymi dla innych dzieciaków, a Monika Jaracz tylko za to, że nie ma męża ani dzieci... Czy mamy rozumieć, że wierzące, praktykujące samotne matki, także adopcyjne, nie mają miejsca w Kościele katolickim i nie mogą mu służyć? Gdzie to jest napisane w Piśmie Świętym lub Katechizmie Kościoła? Stracić pracę za brak męża... - napisała oburzona zwolnieniem, Joanna Adamik.

Sprawą zajmie się m.in. Rzecznik Praw Obywatelskich, Adam Bodnar.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki